Aryna Sabalenka od początku sezonu na kortach ziemnych prezentowała bardzo solidną formę. Szczególnie w Madrycie i Rzymie, gdzie zameldowała się w finałowych starciach. Za każdym razem musiała jednak uznać wyższość Igi Świątek, z którą może powalczyć o tytuł również w Rolandzie Garrosie. Najpierw obie panie muszą jeszcze wygrać w stolicy Francji po dwa spotkania.
Białorusinka na ten moment nie straciła jeszcze żadnego seta w tym turnieju. Najwięcej problemów sprawiło jej starcie z Paulą Badosą, jednak tylko w pierwszej partii, którą wygrała 7:5. Finalnie Sabalenka zwyciężyła w tym spotkaniu 7:5, 6:1. W czwartej rundzie wiceliderka rankingu WTA odprawiła z kolei grającą z numerem 22. Emmę Navarro, co dało jej awans do ćwierćfinału.
Rywalkę drugiej rakiety świata w walce o drugi z rzędu półfinał w Paryżu wyłoniło spotkanie Mirry Andriejewej z Warwarą Graczewą. Już początek tego pojedynku zwiastował wielkie emocje. Rosjanka w pierwszym gemie mogła zanotować przełamanie, jednak nie wykorzystała dwóch break pointów. Po chwili swoją szansę zmarnowała również faworytka gospodarzy.
ZOBACZ WIDEO: Skrytykowała sesję zdjęciową Agnieszki Radwańskiej. "Dużo wtedy płakałam"
Przez dłuższy czas obie zawodniczki pewnie utrzymywały własne podania. Przełom nastąpił dopiero w siódmym gemie, kiedy Andriejewa zanotowała przełamanie do zera. Francuzka od razu odrobiła jednak stratę, a po obronionym serwisie wyszła 5:4.
W dziesiątym gemie Graczewa miała dwie piłki setowe przy podaniu rywalki. Rosjanka obroniła się jednak przed stratą serwisu i wyrównała wynik. Dodatkowo po chwili sama przełamała faworytkę gospodarzy, by w dwunastym gemie zamknąć seta pewnie utrzymanym podaniem i zwycięstwem 7:5.
Otwarcie drugiej partii było już zupełnie inne. Andriejewa rozpoczęła ją od szybkiego przełamania, by po obronie serwisu bez straty punktu wyjść na 2:0. Faworytka mogła przedłużyć serię, jednak Francuzka po długiej walce utrzymała podanie. W czwartym gemie odrobiła z kolei stratę przełamania i wyrównała wynik.
Od stanu 2:2 17-letnia Rosjanka przejęła już pełną kontrolę na korcie. W piątym gemie dołożyła kolejne przełamanie, by po chwili obronić break pointa i utrzymać serwis. Łącznie wygrała cztery gemy z rzędu, triumfując 6:2 i osiągając największy sukces w dotychczasowej karierze. Po raz pierwszy zameldowała się bowiem w wielkoszlemowym ćwierćfinale. Teraz Andriejewa zmierzy się z Sabalenką.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 53,478 mln euro
poniedziałek, 3 czerwca
IV runda gry pojedynczej:
Mirra Andriejewa - Warwara Graczewa (Francja) 7:5, 6:2
Program i wyniki turnieju kobiet
Zobacz także: