Słowa o Świątek odbiją się szerokim echem. Rywalka przyznała wprost

Getty Images / Dan Istitene / Na zdjęciu: Marketa Vondrousova i Iga Świątek
Getty Images / Dan Istitene / Na zdjęciu: Marketa Vondrousova i Iga Świątek

Marketa Vondrousova przegrała 0:6, 2:6 w ćwierćfinale wielkoszlemowego Rolanda Garrosa z Igą Świątek. Na pomeczowej konferencji prasowej Czeszka w wielkich słowach wypowiedziała się o naszej tenisistce.

Zarówno w czwartej rundzie, jak i w ćwierćfinale Iga Świątek nie potrzebowała dużo czasu, by odnieść końcowy triumf. Spotkania z jej udziałem zajęły łącznie godzinę i 40 minut. W tym czasie najpierw ograła Rosjankę Anastazję Potapową, a następnie Czeszkę Marketą Vondrousovą.

Pojedynki te były jednostronne. Potapowa nie była w stanie ugrać ani jednego gema, natomiast Vondrousovej udało się dwa. To był jednak jedyny pozytyw ze strony szóstej rakiety świata w starciu z najlepszą obecnie tenisistką na świecie.

- Naprawdę nie mam pojęcia, co powiedzieć. Ona po prostu czuje się znacznie lepiej niż ktokolwiek inny na glinie, a zwłaszcza tutaj. Jest bardzo trudno. Odczuwasz wrażenie, iż na korcie przeciwko niej nie masz nic do zaoferowania, ona po prostu jest za silna. Nie czułam się źle, ale ogólnie w wymianach i akcjach odczuwałam, że jest po prostu lepsza - tak spotkanie z polską tenisistką na konferencji prasowej podsumowała Vondrousova.

ZOBACZ WIDEO: Skrytykowała sesję zdjęciową Agnieszki Radwańskiej. "Dużo wtedy płakałam"

Komplementów ze strony Czeszki w kierunku Polki nie brakowało. Zwłaszcza po tym, gdy została bardzo mocno rozbita. - Ona jest tutaj bardzo pewna siebie zwłaszcza na tym korcie. Masz wrażenie, że glina jest jej powierzchnią, dlatego gra się przeciwko niej bardzo ciężko. Uważam, że ona to czuje, nie można się tutaj do niej dobrać w żadnej akcji. Przy każdym punkcie z nią po prostu wariujesz  - podsumowała szósta rakieta świata.

Vondrousova i tak była zadowolona ze swojego występu, wyniku, który udało jej się osiągnąć. W końcu dotarła do drugiego tygodnia zmagań we French Open, co było jej najlepszym rezultatem w karierze. Na więcej nie "pozwoliła" Świątek.

- Po prostu była ode mnie lepsza. Grała fenomenalnie, niewiarygodnie - podkreśliła najlepsza obecnie tenisistka z Czech.

Dla Vondrousovej najbliższy czas będzie okazją do przygotowań przed startem w wielkoszlemowym Wimbledonie. Przypomnijmy, że rok temu Czeszka nie miała sobie równych w zmaganiach w Wielkiej Brytanii i teraz przyjdzie jej walczyć o obronę tytułu. Z kolei Świątek w czwartek (6 czerwca) powalczy o miejsce w finale z Amerykanką Coco Gauff.

Komentarze (18)
avatar
jurasg
6.06.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Treser ale ty mnie zaimponowałeś, takie ty słowa nauczyłeś sie wypisywać że strach sie bać 
avatar
Luckyluke
5.06.2024
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Osaka tak by nie powiedziała...tak czy siak brawooo 1ga 
avatar
prym
5.06.2024
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Ja przypominam tylko mecz z Osaką , dużo nie brakowało tylko jedna piłka by odpadła . Więc dzień chwali się wieczorem a zwycięstwo następuje po ostatniej piłce w turnieju. Fakt jest taki , że i Czytaj całość
avatar
zgryźliwy
5.06.2024
Zgłoś do moderacji
11
3
Odpowiedz
Świątek jest fantastyczna, ale cudem nie przegrała z Osaką. 
avatar
token
5.06.2024
Zgłoś do moderacji
8
4
Odpowiedz
Skończcie się już onanizować, bo do zakończenia turnieju zostały dwa najtrudniejsze mecze .... Iga świetnie gra na glinie, ale do sukcesu jeszcze dakeko