Cały świat zachwyca się zwycięzcą Rolanda Garrosa! Tak nazwali Alcaraza

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Franco Arland / Na głównym: Carlos Alcaraz, w ramce: screen z
Getty Images / Franco Arland / Na głównym: Carlos Alcaraz, w ramce: screen z
zdjęcie autora artykułu

Carlos Alcaraz po raz pierwszy w karierze został triumfatorem Rolanda Garrosa. Hiszpan po ponad 4-godzinnej, pięciosetowej batalii pokonał Alexandra Zvereva. Sukces 21-latka został doceniony przez media na całym świecie.

Fot. lequipe.fr
Fot. lequipe.fr

"L'Equipe"

Carlos Alcaraz pokazał w finałowym starciu Rolanda Garrosa ogromną waleczność i umiejętność gry na kortach ziemnych. Nie bez przyczyny na francuskim lequipe.fr nazwano go "spadkobiercą". W domyśle chodziło o przejęcie schedy po legendzie paryskiej mączki, czyli Rafaelu Nadalu.

"Z roku na rok Carlos Alcaraz poszerza swoją specjalizację. Dwa lata po opanowaniu twardego kortu podczas US Open 2022, rok po oswojeniu trawy na Wimbledonie 2023, Hiszpan zdobył w niedzielę swój trzeci tytuł wielkoszlemowy na kortach ziemnych Roland-Garros. W wieku 21 lat i jednego miesiąca Alcaraz został najmłodszym zawodnikiem, który wygrał na wszystkich trzech nawierzchniach Wielkiego Szlema" - podsumowano.

Zobacz także:

[nextpage]

Fot. marca.com
Fot. marca.com

"Marca"

"Carlos Alcaraz pokonuje po epickim finale Zvereva i zostaje koronowany na nowego króla Rolanda Garrosa" - czytamy w pomeczowej relacji na hiszpańskim marca.com.

"To pierwsze z wielu trofeów, które czekają Hiszpana, najmłodszego panującego na trzech różnych nawierzchniach w turniejach wielkoszlemowych. W wieku 21 lat i 35 dni przedłużył w niedzielę romans hiszpańskiego tenisa z ziemią Paryża. Łącznie 27 tytułów, z czego 18 w XXI wieku. Alcaraz zaczął wygrywać od momentu opuszczenia tunelu szatni. Philippe Chatrier (kort centralny w Paryżu), który kiedyś należał do Rafaela Nadala, teraz należy do niego" - dodano, nawiązując do wielkiego hiszpańskiego mistrza.

ZOBACZ WIDEO: Zachwyty nad urodą Joanny Jóźwik. "Moje osiągnięcia są sprawą drugorzędną?"

[nextpage]

Fot. bild.de
Fot. bild.de

"Bild"

Niemiecki bild.de nie krył ogromnego rozgoryczenia po porażce Alexandra Zvereva, którą określili wprost "dramatem". "Słońce świeci nad Paryżem, ale w jego tenisowej duszy jest czarna jak smoła noc!" - rzucono wprost.

"Alexander Zverev przegrywa również drugi finał Wielkiego Szlema w karierze, ulegając we French Open 3:6, 6:2, 7:5, 1:6, 2:6 Hiszpanowi Carlosowi Alcarazowi. Przez kilka minut siedzi na ławce z pustym spojrzeniem, a jego oczy są wilgotne. W jego loży niedowierzające spojrzenia. Ojciec i trener Alexander senior siedzi skamieniały na swoim krześle, jakby mecz miał być kontynuowany" - skwitowano, podkreślając trudne chwile po meczu dla Niemca.  [nextpage]

Fot. puntodebreak.com
Fot. puntodebreak.com

Punto de Break

"Ziemia obiecana jest już rzeczywistością" - tak brzmiał z kolei tytuł pomeczowej relacji na hiszpańskim portalu puntodebreak.com.

"Jedno z największych wydarzeń każdego roku w sporcie nie zawiodło. Emocje przeżywane w finale są trudne do wytłumaczenia z logiki sportu i musimy uciekać się do zawiłości życia, aby spróbować rozwikłać to, czego doświadczyliśmy, uważając tenis za idealny środek do skondensowania wszystkich możliwych wrażeń w ciągu kilku godzin. Nerwy były wyczuwalne, ale nie zdominowały dwóch mistrzów, którzy do wyczerpania walczyli o koronację w Paryżu" - oceniono w dalszej części tekstu. [nextpage]

Fot. thesun.co.uk
Fot. thesun.co.uk

"The Sun"

"Carlos Alcaraz pokonał bolesne skurcze w nogach, spełniając marzenie z dzieciństwa o zostaniu Królem Kortów Ziemnych podczas French Open. Gdy 14-krotny mistrz Rafael Nadal zbliża się do emerytury, paryżanie mają teraz nowego hiszpańskiego bohatera, którego mogą czcić na czerwonej mączce" - czytamy w brytyjskim "The Sun".

"To był wyczerpujący występ byłego nr 1 na świecie, który potrzebował leczenia mięśni ud, ponieważ pięciosetowy test wytrzymałości zebrał swoje żniwo. Niezależnie od tego, co jeszcze osiągnie w swojej karierze, Alcaraz może spać spokojnie, wiedząc, że zrealizował życiową ambicję" - skwitowano.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty