Pierwszą przeciwniczką Igi Świątek w tegorocznym Wimbledonie była Sofia Kenin. Polka rozegrała jednocześnie premierowy mecz na korcie trawiastym w sezonie. Nie zdecydowała się na start w ani jednym turnieju w okresie przygotowań do imprezy wielkoszlemowej. Dlatego jej forma była małą niewiadomą.
W przeszłości Polka notowała rozczarowujące występy w Wimbledonie. Ten turniej wielkoszlemowy sprawiał Idze Świątek najwięcej problemów. W 2024 roku wystartowała obiecująco, ponieważ pokonała pewnie doświadczoną przeciwniczkę, do awansu potrzebowała dwóch setów.
Awans do drugiej rundy Wimbledonu jest wyceniony na 110 405 euro, a to w przeliczeniu około 478 tysięcy złotych. Jak na jedno zwycięstwo, trzeba przyznać, że wynagrodzenie jest okazałe.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Iga Świątek nie zamierza zatrzymać się w drugiej rundzie Wimbledonu. Triumfatorka tegorocznego Roland Garros ma imponującą serię zwycięstw i chce przedłużać ją w kolejnych meczach. Nagroda główna w tegorocznym turnieju w Londynie to 3 205 318 euro. Już za wejście do ćwierćfinału można zarobić 445 183 euro.
Czytaj także: Tego Australian Open nie zapomni! Najpierw tytuł z Polakiem, teraz kolejny triumf
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia