Świątek zdradziła, jak zareagowała na dramat Hurkacza

PAP/EPA / ADAM VAUGHAN / Na zdjęciu: Iga Świątek i Hubert Hurkacz
PAP/EPA / ADAM VAUGHAN / Na zdjęciu: Iga Świątek i Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz w dramatycznych okolicznościach pożegnał się z Wimbledonem. Na konferencji prasowej o przykre obrazki zapytana została Iga Świątek.

Czwartek był słodko-gorzkim dniem dla polskich kibiców na Wimbledonie. Słodkim, bo Iga Świątek bez kłopotu pokonała Petrę Martić i awansowała do trzeciej rundy wielkoszlemowego turnieju. Gorzkim, bo wcześniej urazu w czwartym secie swojego starcia doznał Hubert Hurkacz i był zmuszony skreczować w tie-breaku starcia z Arthurem Filsem.

Nie wiadomo jeszcze, jak poważny jest uraz, którego nabawił się Hurkacz. Na nieco ponad trzy tygodnie przed rozpoczęciem igrzysk olimpijskich w Paryżu, obrazki nie były jednak optymistyczne. Na konferencji prasowej o sytuację z udziałem Hurkacza zapytana została Iga Świątek przez dziennikarza portalu sport.interia.pl.

Przyznała, że widziała ten uraz jeszcze przed wyjściem na kort centralny, ale nie miała okazji kontaktować się z Hurkaczem.

- Zrobiło mi się bardzo przykro. Mam nadzieję, że szybko z tego wyjdzie, jakakolwiek jest ta kontuzja. Ale nie byłabym w pełni profesjonalna, gdybym myślała o tym przed swoim meczem, więc po prostu skoncentrowałam się na swojej pracy - przyznała.

- Jestem dość emocjonalna, więc od takich obrazków przed swoim meczem staram się odciąć, ale mam nadzieję, że z Hubertem wszystko będzie dobrze - dodała.

Przypomnijmy, że Iga Świątek i Hubert Hurkacz zostali zgłoszeni do turnieju miksta podczas nadchodzących igrzysk. Czas pokaże, czy ten duet będzie w stanie wyjść razem na kort.

Czytaj także: Dramat Hurkacza. Ładne słowa jego rywala

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ma 41 lat i jej uroda wciąż jest zniewalająca

Komentarze (0)