Obecnie największą faworytką do końcowego triumfu w wielkoszlemowym Wimbledonie jest Kazaszka Jelena Rybakina. To efekt tego, że odpadły już Iga Świątek i Amerykanka Coco Gauff, a przed pierwszym meczem wycofała się Białorusinka Aryna Sabalenka.
Rybakina, która na londyńskich kortach triumfowała w 2022 roku, w poniedziałek (8 lipca) zameldowała się w ćwierćfinale. Jej spotkanie z Anną Kalinską skończyło się przedwcześnie z uwagi na krecz Rosjanki przy stanie 3:6, 0:3.
W spotkanie lepiej weszła 17. rakieta świata, która już na starcie zanotowała przełamanie. Jednak w szóstym gemie straciła przewagę i praktycznie od tego momentu rozpoczął się koncert Rybakiny, która od stanu 1:3 była nie do zatrzymania.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ma 41 lat i jej uroda wciąż jest zniewalająca
Kazaszka wygrała pięć gemów z rzędu i po tym, jak przełamała Rosjankę po raz drugi w tym secie, serwowała na zwycięstwo. Miała jednak problemy i dopiero przy piątej okazji udało jej się postawić kropkę nad "i".
W II partii Rybakina wygrała trzy pierwsze gemy, w tym dwa przy serwisie rywalki i spotkanie dobiegło końca. W pierwszym secie przy stanie 4:3 dla Kazaszki Kalinska poprosiła o przerwę medyczną i wówczas okazało się, że poczuła promieniujący ból w prawym przedramieniu.
Mimo powrotu na kort Rosjanka nie prezentowała się tak samo dobrze, jak na początku meczu. Co prawda robiła wszystko, by jeszcze wrócić do meczu, ale ostatecznie postanowiła poddać się przy stanie 0:3.
The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 50 mln funtów
poniedziałek, 8 lipca
IV runda gry pojedynczej:
Jelena Rybakina (Kazachstan, 4) - Anna Kalinska (17) 6:3, 3:0 i krecz