Alexander Zverev przeszedł przez pierwszy tydzień Wimbledonu 2024 bez straty seta i serwisu. W IV rundzie trafił na Taylora Fritza, który przystępował do meczu z serią siedmiu wygranych meczów z rzędu. Pojedynek zapowiadał się na bardzo wyrównany i dostarczył spodziewanych emocji. Ostatecznie rozstawiony z numerem 13. Amerykanin pokonał oznaczonego "czwórką" Niemca, finalistę niedawnego Rolanda Garrosa, 4:6, 6:7(4), 6:4, 7:6(3), 6:3.
Obaj od początku meczu starali się robić użytek ze swoich największych atutów - serwisu oraz forhendu. Początkowo minimalnie lepszy był Zverev, który wygrał dwa premierowe sety. Jednak Fritz nie poddał się i walczył. W efekcie Amerykanin zwyciężył w dwóch kolejnych partiach i doprowadził do wyrównania stanu pojedynku.
W piątym secie decydujący moment nastąpił w czwartym gemie. Wówczas, przy break poincie, Zverev posłał forhend w aut. Dzięki temu Fritz wyszedł na prowadzenie 3:1, następnie podwyższył na 4:1 i tę przewagę utrzymał do samego końca.
Mecz trwał trzy godziny i 29 minut. W tym czasie Fritz zaserwował 15 asów, jeden raz został przełamany, wykorzystał dwa z czterech break pointów, posłał aż 69 zagrań kończących i popełnił 23 niewymuszone błędy. Z kolei Zverevowi zapisano 19 asów, 55 uderzeń wygrywających oraz 33 pomyłki własne.
Dla 26-latka z San Diego to trzeci w karierze udany powrót ze stanu 0-2 w setach. Wygrywając w poniedziałek, awansował do swojego czwartego wielkoszlemowego ćwierćfinału, a drugiego w Wimbledonie.
Zarazem Fritz pokonał Zvereva czwarty raz w ich dziewiątej oficjalnej konfrontacji. W meczu o awans do półfinału Amerykanin zmierzy się z rozstawionym z numerem 25. Lorenzo Musettim, z którym ma bilans 2-1, w tym pokonał go w Wimbledonie przed dwoma laty.
The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 50 mln funtów
poniedziałek, 8 lipca
IV runda gry pojedynczej:
Taylor Fritz (USA, 13) - Alexander Zverev (Niemcy, 4) 4:6, 6:7(4), 6:4, 7:6(3), 6:3
Program i wyniki turnieju mężczyzn
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": Zmierzch Cristiano Ronaldo? Eksperci bez wątpliwości