"Hubert intensywnie koncentruje się na swojej rehabilitacji i kondycji. On i jego zespół poświęcają na ten proces nawet do 12 godzin dziennie. Kolejne informacje przekażemy za siedem dni. Hubert i jego zespół dziękuję za Państwa zrozumienie, wsparcie i zainteresowanie" - poinformował zespół Huberta Hurkacza w specjalnym oświadczeniu, które cytuje portal sport.tvp.pl.
W oświadczeniu nie ma informacji o ewentualnej operacji kolana, którą zdaniem Wojciecha Fibaka wrocławianin przeszedł w ostatnich dniach. Fibak o operacji Hurkacza najpierw mówił dla serwisu sportowy24.pl, a później więcej na ten temat powiedział także dla WP SportoweFakty.
- Jestem w kontakcie z Hubertem i całą jego rodziną. Skontaktowałem go z najlepszymi specjalistami w Polsce, którzy chcieli mu też pomóc jak najszybciej. Mój ojciec był pionierem traumatologii sportu. Był także profesorem na kilku różnych uczelniach i wykształcił wielu wspaniałych ortopedów - powiedział nam Fibak.
Według nieoficjalnych informacji sport.tvp.pl, 27-latek ma kontuzję łąkotki bocznej. Od wybranego sposobu leczenia tego urazu ma teraz zależeć udział Hurkacza w igrzyskach olimpijskich w Paryżu, w których tenisista z najlepszej dziesiątki rankingu ATP ma zaplanowany udział w singlu, deblu i mikście.
Hurkacz kontuzji doznał podczas drugiej rundy tegorocznego Wimbledonu. Po jednej z akcji w tie-breaku czwartego seta upadł na kort i poczuł ból w kolanie. Po wizycie fizjoterapeuty Hurkacz wrócił na kort, ale na krótko. Po chwili poddał mecz.
ZOBACZ WIDEO: Byliśmy na kebabie u Podolskiego. Tyle zapłaciliśmy