Środowe (17 lipca) zmagania w turnieju rangi WTA 250 we włoskim Palermo rozpoczęły się od meczu Eriki Andriejewej z Darją Semenistają. Pojedynek ten miał odbyć się dzień wcześniej, ale został opóźniony na tyle, że został przeniesiony. Rosjanka rozbiła Łotyszkę, oddając jej zaledwie trzy gemy.
W kolejnym spotkaniu podczas tej imprezy nieudany występ zanotowała rozstawiona tenisistka. Turniejowa "piątka" Holenderka Arantxa Rus musiała uznać wyższość Iriny-Camelii Begu. Rumunka zwyciężyła w dwóch setach 6:2, 7:5.
Następnie do akcji wkroczyła kolejna rozstawiona tenisistka, a mianowicie Diane Parry. Turniejowa "czwórka" zmierzyła się z Jil Teichmann i po zwycięstwie 6:2 w premierowej odsłonie nic nie zwiastowało problemów. Jednak druga partia zakończyła się tie-breakiem na korzyść Szwajcarki, która w decydującym secie ugrała tylko dwa gemy.
Z kolei falstart w rywalizacji z niżej notowaną przeciwniczką zaliczyła Karolina Muchova. Powracająca do gry finalistka Rolanda Garrosa 2023 nie zdobyła ani jednego punktu w tie-breaku premierowej odsłony starcia z Noma Noha Akugue. Niemka w kolejnych setach nie była tak skuteczna i ostatecznie przegrała w nich 2:6, 3:6 i pożegnała się z turniejem.
Ostatecznie spotkanie w Palermo zakończyło się dopiero po godzinie 1. W australijskim pojedynku lepsza okazała się być Astra Sharma, która odprawiła Ajlę Tomljanović po trzysetowej rywalizacji (6:4, 3:6, 6:1).
II runda gry pojedynczej:
Erika Andriejewa - Darja Semenistaja (Łotwa) 6:1, 6:2
Irina-Camelia Begu (Rumunia) - Arantxa Rus (Holandia, 5) 6:2, 7:5
Diane Parry (Francja, 4) - Jil Teichmann (Szwajcaria) 6:2, 6:7(4), 6:2
Karolina Muchova (Czechy, 2) - Noma Noha Akugue (Niemcy) 6:7(0), 6:2, 6:3
Astra Sharma (Australia) - Ajla Tomljanović (Australia) 6:4, 3:6, 6:1
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wakacje Sabalenki. Co za widok!