Maja Chwalińska po wywalczonym niedawno tytule w turnieju rangi ITF we francuskim Montpallier zdecydowała się na występ w takich samych zmaganiach w portugalskim Porto. 22-latka w środę pewnie awansowała do drugiej rundy. Dość stwierdzić, że oddała Gruzince Mariam Bolkwadze jedynie dwa gemy i pokonała ją w 66 minut.
W czwartek powalczyła o awans do ćwierćfinału z rozstawioną z "siódemką" Chorwatką Antonią Ruzić. Rywalka tylko w pierwszej partii zdołała nawiązać walkę z naszą tenisistką. Polka i tak wygrała tę partię 6:3. W drugim secie 22-latka dała już całkowity popis, zwyciężyła pewnie 6:0 i zameldowała się w najlepszej "ósemce" tych zmagań.
Po zwycięstwie singlowym Chwalińska miała jeszcze rozegrać ćwierćfinał rywalizacji deblowej. W grze podwójnej nasza zawodniczka stworzyła duet z Czeszką Gabrielą Knutson. W starciu o półfinał rywalkami polsko-czeskiego duetu miały być rozstawione z "jedynką" Holenderka Arianne Hartono i Hinduska Prarthana Thombare.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wakacje Sabalenki. Co za widok!
Do tego meczu jednak nie doszło. Chwalińska i Knutson postanowiły bowiem oddać je walkowerem, co przełożyło się na bezpośredni awans rywalek do półfinału. Choć oficjalny powód tej decyzji nie jest znany, może chodzić o fakt, że Polka miałaby mało czasu na odpoczynek po meczu singlowym. W grę może wchodzić też chęć skupienia się na rywalizacji singlowej, w której 22-lateka i jej partnerka z Czech znalazły się w ćwierćfinale.
Chwalińska o miejsce w półfinale rywalizacji singlowej zagra z... Hartono. Rozstawiona z "dwójką" Holenderka ma za sobą trzysetowe starcie ćwierćfinałowe, co może zadziałać na korzyść naszej tenisistki. Panie walkę o najlepszą "czwórkę" zmagań w Porto stoczą w piątek.
ITF Porto
ćwierćfinał runda gry podwójnej:
Arianne Hartono (Holandia, 1) / Prarthana Thombare (Indie, 1) - Maja Chwalińska (Polska) / Gabriela Knutson (Czechy) walkower
Zobacz także:
Trzy półfinalistki w Budapeszcie spoza topowej "100" rankingu WTA
Sabalenka zaczęła uczyć się nowego języka. Ujawniła jakiego