W 2012 roku Ons Jabeur osiągnęła finały Wimbledonu i US Open, dzięki czemu wspięła się na drugą pozycję w rankingu WTA. W kolejnym sezonie Tunezyjka znów zagrała w finale imprezy na słynnej londyńskiej trawie, ale ponownie nie wywalczyła upragnionego wielkoszlemowego mistrzostwa.
Jabeur mierzyła się w ostatnich latach z różnymi problemami zdrowotnymi. Straciła sporo czasu z powodu urazu kolana. Teraz doskwiera jej kontuzja barku, która uniemożliwia rywalizację na odpowiednim poziomie, aby móc włączyć się do walki o wyższe cele.
W ostatnim czasie 29-latka zdecydowała się opuścić igrzyska olimpijskie w Paryżu i po krótkiej przerwie zaprezentowała się na amerykańskich kortach twardych. Nie były to jednak udane występy. W Waszyngtonie Jabeur ostatecznie nie zagrała, bo poddała walkowerem pojedynek z Robin Montgomery. Z kolei w Toronto żadnych szans nie dała jej Naomi Osaka.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Minorowe nastroje w polskich obozach. "Lekcja pokory, nie jest dobrze"
Aktualna 15. rakieta świata znalazła się w drabince zawodów WTA 1000 w Cincinnati. Jednak w poniedziałek podjęła decyzję o rezygnacji ze startu w tej imprezie. Poinformowała o tym za pośrednictwem relacji Instastories na Instagramie.
"Z przykrością informuję, że z powodu pogorszenia się kontuzji barku nie będę mogła wziąć udziału w tegorocznym turnieju Cincinnati Open. Pomimo moich najlepszych starań, aby wyzdrowieć na czas, gra w Toronto nie pomogła, a mój obecny stan nie pozwala mi rywalizować na wymaganym poziomie" - przekazała Jabeur.
"Robię wszystko, co w mojej mocy, aby wyzdrowieć przed zbliżającym się US Open w Nowym Jorku" - dodała Tunezyjka.
Wielkoszlemowy US Open 2024 zbliża się wielkimi krokami. W tym roku międzynarodowe mistrzostwa USA rozpoczną się już 26 sierpnia i potrwają do 8 września.
Czytaj także:
Iga Świątek wraca do gry! Rozlosowano drabinkę Cincinnati Open
Od 0:6 do tytułu. Życiowy sukces Hiszpanki w Bytomiu