Alexei Popyrin przystąpił do US Open dwa tygodnie po życiowym sukcesie - triumfie w turnieju ATP Masters 1000 w Montrealu. Zmagania w Nowym Jorku Australijczyk rozpoczął, nawiązując do swoich najlepszych występów z Kanady i pokonał 7:5, 6:2, 6:3 Soonwoo Kwona.
Popyrin był zdecydowanym faworytem meczu z zajmującym 340. miejsce w światowym rankingu Kwonem, dla którego był to pierwszy występ od igrzysk olimpijskich. Jednak w pierwszej partii Australijczyk wcale nie miał łatwo. Roztrwonił przewagę przełamania i popełniał sporo błędów, ale dzięki świetnej postawie w końcówce wygrał tę partię 7:5.
Od drugiej odsłonie na korcie zarysowała się wyraźna przewaga Popyrina. Tenisista z Sydney przewyższał Koreańczyka w każdym elemencie gry i w tej fazie spotkania oddał przeciwnikowi łącznie zaledwie pięć gemów.
Mecz trwał dwie godziny i trzy minuty. W tym czasie Popyrin zaserwował 14 asów, jeden raz został przełamany, wykorzystał sześć z dziesięciu break pointów, posłał 37 zagrań kończących i popełnił 26 niewymuszonych błędów.
Rozstawiony z numerem 28. Popyrin w II rundzie zmierzy się z Pedro Martinezem. Hiszpan po pięciosetowej batalii zakończonej super tie breakiem wygrał z Maksem Kaśnikowskim.
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 75 mln dolarów
poniedziałek, 26 sierpnia
I runda gry pojedynczej:
Alexei Popyrin (Australia, 28) - Soon Woo Kwon (Korea Południowa, PR) 7:5, 6:2, 6:3
Program i wyniki turnieju mężczyzn
ZOBACZ WIDEO: Muzyka z Harry'ego Pottera i miotła. Kabaret, jak przywitali gwiazdora
Jeszcze się turniej na dobre nie zaczął, a Polak poza turniejem.