W ćwierćfinale igrzysk olimpijskich w Paryżu Iga Świątek rywalizowała z Danielle Collins. W trzecim secie, przy stanie 4:1 dla Polki, Amerykanka poddała mecz z powodu kłopotów zdrowotnych.
Przy siatce, gdzie tenisistki dziękują sobie za grę, doszło jednak do zgrzytu. W przekazie telewizyjnym Iga Świątek wyglądała na zaskoczoną słowami, jakie w jej kierunku wypowiedziała Collins.
Okazało się, że Amerykanka zarzuciła Polce, że jest nieszczera w reakcji na jej kontuzję.
- Dużo się dzieje przed kamerą i jest wiele osób, które inaczej zachowują się przed nią, a inaczej w szatni. Nie miałam z tym najlepszych doświadczeń i nie uważam, że ktokolwiek musi być nieszczery. Każdy niech będzie taki, jaki jest. Mogę to zaakceptować, ale nie potrzebuję fałszywości - wypaliła Collins na konferencji prasowej w czasie igrzysk.
O słowach Amerykanki zrobiło się głośno nie tylko w Polsce. Komentowały je media na całym świecie. To nie był pierwszy przypadek, gdy rozpisywano się o Collins nie ze względu na grę. Wcześniej głośno było także o jej napiętych chwilach z fanami podczas meczów.
W trakcie US Open Collins była gościem w popularnym podcaście legendy amerykańskiego tenisa Jimmy'ego Connorsa, gdzie poproszono ją o charakterystykę swojej osobowości.
- Po prostu staram się być sobą. (...) Skupiam się na tym, co ja robię i nie obchodzą mnie, co myślą inni. Nie obchodzi mnie czy moje słowa i zachowanie na korcie będą odbierane jako arogancja i zarozumiałość. Od małego uczono mnie, żebym "wyrzucała" z siebie swoje emocje - powiedziała Collins.
Amerykanka sensacyjnie odpadła z US Open już w 1. rundzie. Więcej o jej meczu piszemy TUTAJ.
ZOBACZ WIDEO: Pudzianowski jak za dawnych lat. "Jako rezerwowy emeryt dałem radę"
Od czasu do czasu coś chlapnie albo obrazi się na sędziego i nie poda mu ręki.
A w mediach cisza.
Wystarczy jednak lekko skrytykować liderkę ranking Czytaj całość