Piotr Matuszewski i Daniel Cukierman po raz pierwszy połączyli siły w Challengerze w Porto. Rozegrany w czwartek wczesnym popołudniem mecz był ich drugim w turnieju. Dzień wcześniej zaliczyli mocny start i również nie przegrali ani jednego seta w meczu z Jamesem Davisem oraz Scottem Duncanem.
Bułgar i Hiszpan mają nieco większe doświadczenie we wspólnym graniu, ale nie wykorzystali go do awansu do półfinału w Porto. W pierwszym secie ponieśli porażkę 2:6. Przebudzili się dopiero po przegranych w czterech kolejnych gemach, ale na przeprowadzenie pościgu było już stanowczo za późno.
W drugiej partii rozpędzeni Piotr Matuszewski i Daniel Cukierman oddali tylko o jednego gema więcej przeciwnikom, więc set zakończył się wynikiem 6:3. Ostatnia szarża Adriana Andriejewa i Nikolasa Sancheza Izquierdo pozwoliła objąć prowadzenie 2:0, nawet 3:2, ale od tego momentu ponownie okazali się gorsi w czterech gemach z rzędu. Ćwierćfinał zakończył się już po 58 minutach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Polsko-izraelski debel zagra w półfinale z tenisistami lepszymi w meczu Mats Hermans i Bruno Pujol Navarro kontra Franco Agamenone i Santiago Rodriguez Taverna.
Ćwierćfinał gry podwójnej:
Daniel Cukierman (Izrael) / Piotr Matuszewski (Polska) - Adrian Andriejew (Bułgaria) / Nikolas Sanchez Izquierdo (Hiszpania) 6:2, 6:3
Czytaj także: Tego Australian Open nie zapomni! Najpierw tytuł z Polakiem, teraz kolejny triumf
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia