8 
To jedne z tych zawodów, na które tenisistki i tenisiści czekają najbardziej. Od 26 sierpnia trwa US Open zaliczany do Wielkiego Szlema. Do Stanów Zjednoczonych zjechali się najlepsi zawodnicy świata z Igą Świątek na czele.
23-latka bardzo dobrze radzi sobie od pierwszej fazy turnieju. W premierowym meczu Polka pokonała Kamillę Rachimową 2:0 (6:4, 7:6), a w kolejnej potyczce żadnych szans nie miała Ena Shibahara, która uległa Świątek również 0:2 (0:6, 1:6).
Po drugim spotkaniu tradycyjnie Iga Świątek wzięła udział w konferencji prasowej. Jeden z dziennikarzy zadał Polce pytanie czy zachęciłaby dzieci do uprawiania tenisa. - Nie wiem. Chyba pomyślę o tym, gdy będę mieć własne dzieci. Trudno mi oceniać - odpowiedziała Polka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pogromca Błachowicza złapał oponę. Kilkanaście sekund i po sprawie!
Widać było, że Świątek nie spodziewała się takiego pytania i czuła się nieco speszona. Jednak z tej sytuacji wybrnęła bardzo dobrze. Po chwili dopowiedziała, że trenowanie tego sportu jest ciężkie, a rodzice nie powinni niczego wymuszać na swoich pociechach.
- Na pewno nie jest to najłatwiejszy sport. Poza tym trzeba lubić być indywidualistą. Znam wiele osób, które prawdopodobnie lepiej pasowałyby do jakiegoś sportu drużynowego. Rodzice muszą ocenić czy ich dziecko się do tego nadaje i byłoby miło, gdyby nie zmuszali tego na dziecku, ponieważ w pewnym momencie one same to rozgryzą. Powinni po prostu patrzeć na nie z otwartym umysłem i nie upierać się przy wyborze tylko jednego sportu i to wszystko - dodała Świątek.
W kolejnej fazie zawodów Iga Świątek zmierzy się z Anastazją Pawluczenkową. Ich pojedynek zaplanowano w sesji wieczornej szóstego dnia US Open. Odbędzie się on o 1:00 w nocy z soboty na niedzielę.
Zobacz także:
US Open: Novak Djoković pokonany!
Świątek w grze o czwartą rundę! Zobacz plan na 6. dzień US Open
Rozwiń odpowiedzi (2) 
