Na początku sierpnia, po porażce w turnieju ATP Masters 1000 w Montrealu, Stefanos Tsitsipas zakończył współpracę ze swoim ojcem Apostolosem w roli trenera. Odbyło się to w atmosferze pełnej emocji i przykrych słów.
Po zwolnieniu ojca trenerem Tsitsipasa został Dimitris Chatzinikolaou. Miała to być tymczasowa współpraca, bo w gronie kandydatów do objęcia funkcji szkoleniowca Greka pojawiały się znane nazwiska.
Tymczasem Tsitsipas dokonał zaskakującego wyboru i zadecydował, że Chatzinikolaou będzie jego pełnoetatowym trenerem. - Dimitris jest moim trenerem do końca sezonu i będzie nim przez cały następny rok - powiedział tenisista z Aten w wywiadzie dla TennisTV.
Pod wodzą Chatzinikolaou Tsitsipas wystąpił w dwóch turniejach. W Cincinnati odpadł w II rundzie, a w wielkoszlemowym US Open przegrał już w I rundzie z Thanasim Kokkinakisem.
ZOBACZ WIDEO: Invest in Szczecin Open za nami. "Najtrudniejsza edycja w historii"