10 czerwca, po zakończeniu Rolanda Garrosa, Jannik Sinner został numerem jeden rankingu ATP. Od tamtej pory Włoch zasiada na fotelu lidera klasyfikacji singlistów. I w tym sezonie to już się nie zmieni.
Po zwycięstwie 6:4, 7:5 nad Tomasem Machacem w półfinale turnieju ATP Masters 1000 w Szanghaju Włoch jest już pewny, że zakończy sezon 2024 jako najlepszy tenisista świata.
- To niesamowite osiągnięcie, o którym marzysz jako dziecko. Gdy jesteś młody, po prostu chcesz być na pierwszym miejscu w rankingu. Teraz, gdy mam to na koniec sezonu, jest to wyjątkowe uczucie - powiedział, cytowany przez atptour.com.
- Oczywiście, to wiele dla mnie znaczy. Jednak nie osiągnąłbym tego bez wszystkich ludzi, którzy są wokół mnie, rodziny i przyjaciół, a także członków mojego zespołu - podkreślił.
Biorąc pod uwagę zarówno rozgrywki męskie, jak i kobiece, 23-latek z San Candido został pierwszym Włochem, który zakończy sezon na pozycji lidera światowego rankingu. Pamiątkową nagrodę za swoje osiągnięcie odbierze podczas ATP Finals.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ forma Justyny Kowalczyk-Tekieli. Nagranie z finiszu robi wrażenie!