Po wielkoszlemowym US Open, w którym Iga Świątek dotarła do ćwierćfinału, nie było turnieju z udziałem naszej tenisistki. Tym samym w 2024 roku Polka nie przystąpiła do rywalizacji w Azji, na co w głównej mierze wpływ miała decyzja o zakończeniu współpracy z Tomaszem Wiktorowskim.
Nowym trenerem aktualnej wiceliderki światowego rankingu WTA został Wim Fissette. To właśnie pod okiem Belga Polka przygotowuje się do kończącego sezon turnieju WTA Finals, który rozpocznie się w sobotę, 2 listopada.
Już wcześniej Świątek potwierdziła, że pojawi się na wspomnianej imprezie. Tym samym będzie to jej pierwszy start po długiej przerwie, blisko dwumiesięcznej przerwie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ ma sylwetkę! Tak wygląda w stroju kąpielowym
Teraz nie ma żadnych wątpliwości co do ewentualnego startu naszej tenisistki. W niedzielę, 27 października 23-latka dodała relację na swoim oficjalnym koncie na Instagramie, która potwierdziła, że jest ona obecna w Rijadzie.
Polka wstawiła swoje zdjęcie z oznaczeniem miejsca, w którym przebywa. Z kolei już dzień wcześniej nagranie z Arabii Saudyjskiej wstawiła Australijka Ellen Perez, na którym można było zauważyć Świątek, jej nowego trenera, a także psycholog Darię Abramowicz.
Wiceliderka rankingu w WTA Finals została rozstawiona z "dwójką". Wobec tego w fazie grupowej na pewno nie spotka się z Białorusinką Aryną Sabalenką. Wśród jej potencjalnych rywalek są Amerykanki Coco Gauff i Jessica Pegula, Włoszka Jasmine Paolini, Kazaszka Jelena Rybakina, Chinka Qinwen Zheng oraz Czeszka Barbora Krejcikova.