W Rijadzie przyszedł czas na trzeci dzień WTA Finals. W poniedziałek swoje drugie mecze rozgrywają tenisistki w grupie fioletowej. Po godz. 13:30 czasu polskiego na kort wyszły Qinwen Zheng i Jelena Rybakina. W sobotę obie doznały porażek na otwarcie turnieju. Chinka uległa Arynie Sabalence, a Kazaszka nie znalazła sposobu na Jasmine Paolini. Zheng pokonała Rybakinę 7:6(4), 3:6, 6:1.
W trzecim gemie I seta Zheng była w opałach, ale odparła dwa break pointy wygrywającymi serwisami. Chinka była w swojej grze coraz bardziej precyzyjna, a rozrzucana po narożnikach Rybakina miała problemy z celnością swoich potężnych uderzeń. Nie uniknęła również problemów z serwisem. Podwójnym błędem Kazaszka oddała podanie w czwartym gemie.
Zheng również przytrafił się gorszy moment przy serwisie. W siódmym gemie to Chinka oddała podanie podwójnym błędem. Więcej przełamań nie było i o losach seta zadecydował tie-break. W nim skuteczniejsza okazała się Zheng. Przy 6-3 Azjatka zmarnowała pierwszą piłkę setową, ale po chwili set dobiegł końca za sprawą błędu Rybakiny.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Sabalenka wyprzedziła Świątek. Otrzymała po tym prezent
Rybakina szarpała się z własną grą. W piątym gemie II partii miała 40-15, ale oddała podanie. Zheng imponowała cierpliwością w wymianach, dobrymi zmianami kierunków i rotacji. Kazaszka nie straciła animuszu i pokazała sportową złość. Zaliczyła przełamanie powrotne świetną kombinacją głębokiego returnu i forhendu. Następnie odparła dwa break pointy i z 2:3 wyszła na 4:3.
Kazaszka ograniczyła liczbę prostych błędów, a w zagraniach Chinki nie było już takiej precyzji jak wcześniej. Wykorzystała to Rybakina, która uzyskała przełamanie na 5:3. Kazaszka do końca seta utrzymała dobry poziom. Solidnym atakiem zmusiła rywalkę do błędu i na tablicy pojawił się wynik 6:3.
Zheng pozbierała się i w III secie przeszła do natarcia. W czwartym gemie zmarnowała dwa break pointy, ale przy trzecim posłała świetny return. Chinka kontynuowała oblężenie, a Rybakina nie potrafiła się jej przeciwstawić. W szóstym gemie Kazaszka zniwelowała trzy break pointy, ale czwartego Zheng wykorzystała forhendem. Chinka nie pozwoliła sobie na nawet chwilowe rozluźnienie. Przy 5:1 wykorzystała już pierwszą piłkę meczową wygrywającym serwisem.
Spotkanie trwało dwie godziny i 24 minuty. Rybakina zaserwowała osiem asów, ale cztery razy oddała podanie. Kazaszka uzyskała trzy przełamania. Zheng zdobyła o pięć punktów więcej i po raz pierwszy pokonała Rybakinę.
Było to trzecie spotkanie tych tenisistek. W Wimbledonie 2022 i w ubiegłym roku w Pekinie lepsza była Rybakina bez straty seta. Kazaszka notuje drugi start w WTA Finals. Rok temu odpadła po fazie grupowej. Zheng debiutuje w lukratywnej imprezie z udziałem najlepszych tenisistek sezonu.
WTA Finals, Rijad (Arabia Saudyjska)
Tour Championships, kort twardy w hali, pula nagród 15,250 mln dolarów
poniedziałek, 4 listopada
GRA POJEDYNCZA
Grupa A (Fioletowa):
Qinwen Zheng (Chiny, 7) - Jelena Rybakina (Kazachstan, 5) 7:6(4), 3:6, 6:1