Nienawidził tego sportu. Teraz jest wielką gwiazdą

Getty Images / Stefano Guidi / Na zdjęciu: Taylor Fritz
Getty Images / Stefano Guidi / Na zdjęciu: Taylor Fritz

Taylor Fritz, amerykański tenisista z San Diego, wspiął się na piątą pozycję w światowym rankingu ATP. Z portalem Tennisuptodate podzielił się zaskakującym wyznaniem. Okazało się, że nienawidził grać w tenisa.

W tym artykule dowiesz się o:

Taylor Fritz jest jednym z tenisistów, który bierze udział w prestiżowym ATP Finals w Turynie i już w drugiej kolejce stanie przed szansą zapewnienia sobie awansu do finału. Amerykanin o godzinie 20:30 zmierzy się z Jannikiem Sinnerem, liderem światowego rankingu.

Co ciekawe, 27-letni Fritz nie zawsze był pasjonatem tenisa. - Nienawidziłem grać w tenisa i chciałem uprawiać każdy inny sport - przyznał w rozmowie z portalem Tennisuptodate.

Jego ojciec, będący trenerem tenisa, musiał... go "przekupywać", by wszedł na kort. Z czasem jednak wszystko się zmieniło.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Znów jest z Neymarem?! Brazylijska modelka zachwyca urodą

- Kiedy trochę dorosłem, zaczęło mi to sprawiać przyjemność. Nie lubiłem treningów, ale uwielbiałem turnieje. Kocham rywalizację i zacząłem czerpać radość z ciężkiej pracy - dodał Fritz.

Inspiracją dla młodego tenisisty stał się legendarny Pete Sampras, również pochodzący z Kalifornii. - Podczas serwisu unoszę palce lewej stopy. To dlatego, że próbowałem naśladować jego serwis i on tak robił - wyjaśnił Fritz.

Fritz osiągnął już znaczące sukcesy, w tym triumf w prestiżowym turnieju Indian Wells Masters w 2022 roku. Zakwalifikował się także do finałów ATP, gdzie pokonał byłego lidera rankingu, Daniiła Miedwiediewa. Jego historia pokazuje, jak pasja i determinacja mogą przekształcić początkową niechęć w miłość do sportu i prowadzić do spektakularnych osiągnięć.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty