Novak Djoković nie odpuszcza. Znacząca zapowiedź Serba

PAP/EPA / DANIEL IRUNGU / Na zdjęciu: Novak Djoković
PAP/EPA / DANIEL IRUNGU / Na zdjęciu: Novak Djoković

Novak Djoković nie zamierza odpuszczać. Serb chce się odbudować po poprzednim, rozczarowującym z jego punktu widzenia, sezonie i w 2025 roku pragnie rywalizować o największe tytuły. - Nadal chcę pisać historię tego sportu - zapowiedział.

W tym artykule dowiesz się o:

Miniony sezon nie był dla Novaka Djokovicia tak udany, jak poprzednie. Serb wygrał tylko jeden turniej - igrzyska olimpijskie w Paryżu - a w rankingu ATP spadł z pierwszego na siódme miejsce.

- Za mną najmniej udany pod względem sukcesów sezon w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Miałem wiele wzlotów, upadków i problemów do rozwiązania, również na poziomie osobistym - przyznał w wywiadzie dla "La Gazzetta dello Sport".

Serb podkreślił, że ten jedyny tytuł, złoto w Paryżu, był dla niego wyjątkowy. - Złoto olimpijskie było moim marzeniem, a także priorytetem, który wskazałem już na początku roku. To był mój wielki cel po poprzednich nieudanych próbach i zdawałem sobie sprawę, że w wieku 37 lat być może mam ostatnią szansę, by ten medal zawisł na mojej szyi.

Chociaż Djoković zdobył już wszystko, zapewnił, że ciągle nie brakuje mu ambicji. Nadal jest "głodny" sukcesów i zamierza zapisywać się w historii rekordowymi osiągnięciami.

- Sinner i Alcaraz ugruntowali swoje pozycje na dwóch pierwszych miejscach. Nie można zapominać o Zverevie. Oni będą kandydatami do triumfów w najważniejszych turniejach, w tym wielkoszlemowych. Ale jestem gotowy psychicznie i fizycznie - zapowiedział.

- Czuję, że wciąż mogę rywalizować, a doświadczenie, jakie posiadam, będzie bardzo przydatne - kontynuował. - W przyszłym roku zagram w większej liczbie turniejów, lecz priorytetem dla mnie będą Wielkie Szlemy. Mam nadzieję, że nadchodzący sezon będzie dla mnie lepszy niż poprzedni.

- Nadal chcę pisać historię tego sportu. Tenis dał mi wiele, ale ja wciąż się uczę. Zamierzam grać, dopóki będę utrzymywał się na szczycie - dodał tenisista z Belgradu, który niedawno zatrudnił w roli trenera Andy'ego Murraya, a rywalizację w nowym sezonie rozpocznie w turnieju w Brisbane.

Szczere słowa Jannika Sinnera. "Wtedy zdałem sobie sprawę, kim są moi prawdziwi przyjaciele"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zlatan wciąż to ma. "Wybryk natury"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty