"Zawodowy rekruter". Ojciec Hurkacza zabrał głos ws. sztabu

Instagram / instagram.com/hubihurkacz/ / Ivan Lendl, Hubert Hurkacz i Nicolas Massu
Instagram / instagram.com/hubihurkacz/ / Ivan Lendl, Hubert Hurkacz i Nicolas Massu

W nowym sezonie trenerem Huberta Hurkacza będzie Nicolas Massu, a Ivan Lendl będzie pełnił rolę doradcy. W rozmowie z Polsatem Sport o kulisach jego wyboru opowiedział ojciec naszego tenisisty Krzysztof Hurkacz.

Po tym, jak Hubert Hurkacz odpadł w drugiej rundzie wielkoszlemowego US Open, postanowił zakończyć współpracę z trenerem. Craig Boynton pełnił rolę jego szkoleniowca od marca 2019 roku.

Pod wodzą Kanadyjczyka nasz tenisista osiągnął wiele sukcesów. Wygrał osiem turniejów ATP, z czego dwa były rangi 1000 - w Miami w 2021 roku oraz w Szanghaju w 2023 r. W 2021 osiągnął także półfinał Wimbledonu, a w najlepszym momencie zajmował też 6. miejsce w światowym rankingu.

Aby wrócić do optymalnej formy, Hurkacz zdecydował się zmienić trenera. Ostatecznie wybór padł na Nicolasa Massu, a w jego zespole znalazł się też Ivan Lendl, który będzie pełnił rolę doradcy. O tym, jak przebiegał proces decyzji nowych osób do sztabu opowiedział ojciec tenisisty Krzysztof Hurkacz.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak wygląda typowy dzień Aryny Sabalenki

- To był pomysł Huberta. Podszedł do tego jak zawodowy rekruter. Zbudował listę swoich potrzeb, nad czym chciałby pracować, czego mu brakuje. Z tej listy stworzyły się postacie tych dwóch panów. (...) Ivan jest to osobą doradzającą, a Massu jest pierwszym trenerem. Będzie wszędzie, a z pomocy Ivana będą korzystali w okresie przygotowawczym i gdy będzie potrzebny. Mając skompletowany i umówiony zespół, Hubert mocno się niecierpliwił i był bardzo podekscytowany na ten wyjazd. Był uśmiechnięty, gdy mógł wsiąść w samolot i spotkać się ze swoim sztabem - wyznał ojciec wrocławianina w rozmowie z Polsatem Sport.

Rok 2024 nie był łatwy dla Hurkacza. Podczas meczu drugiej rundy Wimbledonu doznał kontuzji kolana, która wykluczyła go z igrzysk olimpijskich w Paryżu. Końcówka sezonu dla naszego tenisisty była nieudana. Najważniejsze jest jednak to, że uraz nie zostawił trwałych śladów, a Polak jest gotowy do gry.

- To, co mogło zostać zrobione, zostało zrobione. Hubert sam sobie dał "zielone światło". Wie, że to, co przeszkadzało mu podczas ostatnich turniejów, już minęło, tak że rehabilitacja jest dokończona. Mentalnie Hubert jest już poza tą kontuzją. Biega, wślizguje się, obciąża organizm na pełnych obrotach - przekazał Krzysztof Hurkacz.

Nasz tenisista pojawi się na korcie pod koniec grudnia. Wówczas reprezentacja Polski będzie rywalizować w United Cup, gdzie wystąpią Hurkacz czy Iga Świątek.

Komentarze (2)
avatar
Mariusz Komorowski
6.12.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wczym moze Lendl , ktory drewniakiem operowal lata swoje prosperity .. Cos tutaj nie bardzo fajnego sie znowu szykuje 
avatar
steffen
6.12.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli zdrowie dopisze, to da nam Hubi dużo radości w przyszłym roku. :)