Mimo że dla wielu tenisistów i tenisistek sezon 2024 dobiegł końca, to nie brakuje turniejów niższej rangi, które są rozgrywane przez cały czas. W nich rywalizują nawet polskie tenisistki.
Martyna Kubka wybrała się do Szarm el-Szejk, gdzie wystartowała w turnieju rangi ITF W35. Tam w pierwszej kolejności wystartowała w turnieju gry podwójnej, gdzie połączyła siły ze Słowaczką Katariną Kuzmovą i zostały najwyżej rozstawione. W pierwszej rundzie potrzebowały 56 minut, by odprawić miejscowe tenisistki - Lamis Alhussein Abdel Aziz i Mernę Refaat 6:2, 6:1.
Premierowa odsłona była wyrównana do stanu 2:2. Wówczas rozpoczęła się seria faworytek, czego efektem były cztery wygrane gemy z rzędu. Pięć kolejnych Kubka i Kuzmova zgarnęły w II secie, kiedy to zawodniczki z Egiptu utrzymały podanie dopiero przy stanie 0:5. Chwilę po tym mecz dobiegł końca.
Niewiele dłużej na korcie w Solapur przebywała Zuzanna Pawlikowska. Partnerką Polki, która również w pierwszej kolejności rozegrała mecz w deblu, została Francuzka Tiantsoa Rakotomanga Rajaonah. Duet ten został rozstawiony z "dwójką" i w godzinę ograł Marię Michajłową i Sofiię Nagronaię 6:3, 6:2.
W premierowej odsłonie Polka i Francuzka prowadziły 3:0, ale rywalki ruszyły w pogoń (2:3). Ostatecznie po serii przełamań w dziewiątym gemie Pawlikowska i Rajaonah utrzymały podanie, kończąc seta wynikiem 6:3. W II partii duet ten prowadził od początku, ale większą przewagę zaczął budować od stanu 3:2, kiedy to wygrywał już do końca spotkania (6:2).
I runda gry podwójnej:
Martyna Kubka (Polska, 1) / Katarina Kuzmova (Słowacja, 1) - Lamis Alhussein Abdel Aziz/Merna Refaat (Egipt) 6:2, 6:1
I runda gry podwójnej:
Zuzanna Pawlikowska (Polska, 2) / Tiantsoa Rakotomanga Rajaonah (Francja, 2) - Maria Michajłowa (Rosja) / Sofiia Nagornaia (Izrael) 6:3, 6:2
ZOBACZ WIDEO: Polska mistrzyni wyznała, że choruje. "Byłam pod ścianą"