Wybrano trenera roku WTA. Sabalenka nie będzie zachwycona

Getty Images / Artur Widak/NurPhoto / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka
Getty Images / Artur Widak/NurPhoto / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka

Koniec sezonu to czas na podsumowania i przyznawanie licznych wyróżnień. WTA ogłosiła w środę, kto otrzymał nagrodę w kategorii trener roku. Ten wybór budzi mieszane odczucia.

Najlepszą tenisistką sezonu 2024 została Aryna Sabalenka, ale trenerem roku nie wybrano jej szkoleniowca Antona Dubrowa. Głosujących nie przekonały dwa wygrane przez tenisistkę z Mińska turnieje wielkoszlemowe (Australian Open i US Open) oraz pierwsze miejsce na zakończenie zmagań.

Trenerem roku został bowiem Renzo Furlan. To szkoleniowiec, który od kilku lat jest związany z Jasmine Paolini. W sezonie 2024 doprowadził Włoszkę do dwóch wielkoszlemowych finałów. Reprezentantka Italii nie wywalczyła jednak tytułów ani na kortach Rolanda Garrosa, ani na wimbledońskiej trawie.

W ankiecie wzięli udział trenerzy stowarzyszeni z WTA. Dostrzegli oni, że tym roku Paolini przesunęła się z 30. na 4. pozycję. Włoszka była skuteczna w singlu i w deblu. W tej drugiej konkurencji wywalczyła razem z Sarą Errani olimpijskie złoto. Na koniec triumfowała wraz z reprezentacją Italii w Pucharze Billie Jean King.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak wygląda typowy dzień Aryny Sabalenki

Furlan to były zawodowy tenisista, który w rankingu ATP osiągnął 19. lokatę. Po zakończeniu profesjonalnej kariery współpracował z różnymi tenisistkami i tenisistami. W 2016 roku został wybrany prezesem Serbskiego Związku Tenisowego, co ucieszyło m.in. Novaka Djokovicia. Gdy przestał pełnić tę funkcję, związał się z Paolini.

Nagroda dla trenera roku jest przyznawana od sezonu 2018. Pierwszym jej laureatem został ówczesny opiekun Naomi Osaki, czyli Sascha Bajin. Na liście wyróżnionych są dwa polskie nazwiska. To Piotr Sierzputowski i Tomasz Wiktorowski, którzy za dokonania z Igą Świątek zostali nagrodzeni odpowiednio w 2020 i 2023 roku.

Co ciekawe, Wiktorowski nie otrzymał tej nagrody za kapitalne występy Świątek w 2022 roku. Polka zdominowała wówczas kobiecy tour, wygrywając m.in. Rolanda Garrosa i US Open. Głosujący uznali, że to wyróżnienie powinien otrzymać David Witt, który prowadził wtedy Jessikę Pegulę. Tamten wybór, podobnie zresztą jak tegoroczny, stał się powodem licznych dyskusji.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty