W piątek, 27 grudnia rozpoczęła się trzecia edycja United Cup, turnieju mieszanych reprezentacji tenisowych. W polskich barwach wystąpią między innymi Iga Świątek czy Hubert Hurkacz.
W zeszłym roku Biało-Czerwoni byli blisko zwycięstwa, przegrywając w finale z Niemcami. Wiceliderka światowego rankingu WTA wspomniała ostatnio, że w poprzedniej edycji zabrakło centymetrów do triumfu.
- Oczywiście, że rok temu byliśmy blisko, te piłki meczowe w meczu "Hubiego". Zabrakło centymetrów do zwycięstwa. Rzecz jasna, w tym roku znów chcemy spróbować. Mam nadzieję, że dotrzemy do finałowych etapów turnieju i powalczymy o zwycięstwo - powiedziała Polka, której słowa ukazały się w nagraniu udostępnionym przez oficjalny profil imprezy.
ZOBACZ WIDEO: Duży błąd Pawła Nastuli. "Nie nadawałem się do tego"
Polacy w grupie B zmierzą się z Norwegią i Czechami. Świątek podkreśliła, że szczególnie mecz z drugimi z wymienionych rywali będzie wymagający.
- Myślę, że polski zespół jest wspaniały, panuje świetna atmosfera, mamy bardzo dobre doświadczenia ze wspólnej gry. Damy z siebie wszystko. Ostatnio finał wyzwolił w nas sporo emocji, również pozytywnych, pomimo że przegraliśmy. To pierwszy turniej w tym roku, więc nigdy nie wiesz, jaki tenis pokażesz. Trzeba spędzić kilka dni tylko na tym, by odkryć, jak czujesz się na korcie, ale myślę, że oba mecze będą dla nas trudne. Podczas United Cup nie ma łatwych spotkań, zwłaszcza to przeciwko Czechom z Karoliną Muchovą tak się zapowiada. Zawsze toczę z nią świetne boje, zazwyczaj trzysetowe, myślę, że to będzie ekscytujące. Na razie idę jednak krok po kroku, skupiam się na pierwszych treningach - przyznała nasza tenisistka.
United Cup potrwa do 5 stycznia. Łącznie w turnieju rywalizować będzie 18 reprezentacji, a awans do ćwierćfinałów uzyskają wszyscy zwycięzcy grup, a także dwie najlepsze drużyny z drugich miejsc. Mecz Polski z Norwegią zaplanowano na 30 grudnia, a z Czechami w sylwestrową noc z 31 grudnia na 1 stycznia.