"Nigdy więcej". Są przyjaciółkami, ale ma już tego dość

Getty Images / Rob Newell - CameraSport / Na zdjęciu od lewej: Katie Boulter i Jodie Burrage
Getty Images / Rob Newell - CameraSport / Na zdjęciu od lewej: Katie Boulter i Jodie Burrage

Jodie Burrage i Katie Boulter to przyjaciółki, ale według relacji pierwszej z nich, więcej do wspólnych treningów przed turniejami nie dojdzie. Burrage wyznała, że podczas nich non stop doznaje kontuzji. - Nie trenuję już z Katie - powiedziała.

Jodie Burrage, brytyjska tenisistka, zaskoczyła wyznaniem. Otóż, mimo że przyjaźni się ze swoją rodaczką Katie Boulter, to zdecydowała się unikać z nią treningów po tym, jak doznała kilku kontuzji podczas wspólnych sesji.

Burrage, która wróciła do gry po rocznej przerwie spowodowanej kontuzjami, w tym operacją nadgarstka i urazem kostki, awansowała do drugiej rundy wielkoszlemowego Australian Open. W pierwszej ograła Francuzką kwalifikantką Leolię Jeanjean 6:2, 6:4.

Brytyjka podkreśliła jednak, że nie chce ryzykować kolejnych urazów. - Nie trenuję już z Katie. Za każdym razem, gdy jestem z nią na korcie, doznaję kontuzji. Naprawdę. Złamałam rzepkę kolana, skręciłam kostkę - powiedziała ze śmiechem Burrage, dodając, że cierpi na zespół stresu pourazowego (PTSD).

- Kiedy doznałam kontuzji, byłam na szczycie swojej kariery, co było trudne do zaakceptowania. Ale daje mi to wiarę, że mogę wrócić na ten poziom. Z tenisowymi umiejętnościami, które prezentowałam w ostatnim miesiącu, powiedziałabym, że tak się dzieje - dodała Brytyjka, która obecnie zajmuje 173. miejsce w światowym rankingu WTA, a w najlepszym momencie była 85.

Kilka lat wcześniej Burrage rozważała nawet zakończenie sportowej kariery. Ostatecznie nie podjęła takiej decyzji i obecnie wróciła do gry. W drugiej rundzie imprezy w Melbourne zmierzy się z trzecią rakietą świata - Amerykanką Coco Gauff.

ZOBACZ WIDEO: Siatkarz kandydował w wyborach do sejmu. "Nie chodziło o to, żeby się tam dostać"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty