"To tylko kwestia czasu". Legenda przyjrzała się grze Igi Świątek

Getty Images / Robert Prange / Raj K Raj / Iga Świątek / Justine Henin
Getty Images / Robert Prange / Raj K Raj / Iga Świątek / Justine Henin

Justine Henin w rozmowie ze sport.pl mówi, dlaczego w ubiegłych latach Iga Świątek nie radziła sobie tak dobrze na kortach Australian Open. Ponadto była tenisistka wierzy, że w tym roku Polka osiągnie coś, czego nigdy nie udało się jej zrealizować.

Justine Henin, zwyciężczyni Australian Open z 2004 roku, obserwuje postępy Igi Świątek w tegorocznym turnieju. W rozmowie ze sport.pl podkreśla, że widzi jej rosnącą siłę i wierzy, że wkrótce dotrze do pierwszego w karierze finału w Melbourne.

Była belgijska tenisistka zauważa też, że korty w Melbourne przeważnie były szybsze niż te w Europie, co mogło być wyzwaniem dla Świątek. To, zdaniem Henin, powód, dla którego Polka zmagała się z problemami w ostatnich latach.

- To tylko kwestia czasu i doświadczenia, ale myślę, że Iga jeszcze musi odpowiednio wyregulować swój tenis na nawierzchniach innych niż ziemna, że jeszcze musi się do nich przystosowywać. To m.in. dlatego jeszcze nigdy nie doszła do finału Australian Open - podkreśliła Henin.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niebywała forma "Rosyjskiej Amazonki"

42-latka zaznacza, że na korzyść Świątek działa to, że tegoroczne korty w Melbourne są wolniejsze niż zwykle. A na takich była liderka rankingu WTA czuje się doskonale, co też widać po jej grze. Henin jest przekonana, że Polka w tym roku osiągnie życiowy wynik w AO.

- Wierzę, że teraz tam (do wielkiego finału, przyp. red.) dotrze. Widzę, że staje się coraz silniejsza, że z roku na rok robi postępy - dodała złota medalistka igrzysk olimpijskich z 2004 roku z Aten.

Siedmiokrotna zwyciężczyni turniejów wielkoszlemowych (raz Australian Open, cztery razy Roland Garros, dwa razy US Open) zauważa, że Świątek nadal ma elementy do poprawy w grzej na nawierzchni twardej. Legendarna zawodniczka ma na myśli dostosowywanie się do tej nawierzchni, znajdowania na niej rytmu oraz przyzwyczajania się do szybkości.

Dodajmy, że Świątek w półfinale Australian Open (23 stycznia) zmierzy się z Madison Keys.

Komentarze (7)
avatar
wojciech126
23.01.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli Iga nie poprawi siły swego pierwszego podania, to nie ma co marzyć o zwycięstwie w starciu z Sabalenką czy z Madison Keys. Obie Panie zdecydowanie mocniej serwują, co zresztą widać po pro Czytaj całość
avatar
stary mors
23.01.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przestańcie nakręcać atmosfere przegrała i koniec to jest sport może w innym turnieju będzie lepiej. 
avatar
ΤreserΚlonόw
22.01.2025
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
A coś ta navratilowa nic nie szczeka, a zawsze lubiła prognozować porażkę Igi… 
avatar
Ksawery Darnowski
22.01.2025
Zgłoś do moderacji
13
8
Odpowiedz
Już osiągnęła to co miała osiągnąć. I wystarczy. 
avatar
Remigiusz Helowicz
22.01.2025
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
Na Armstronga nie ma rady to pseudo bożek chwilowo ..wyjdzie za jakiś czas to będzie cisza lol 
Zgłoś nielegalne treści