Wydarzeniem dnia był dziesiąty w tourze pojedynek Taylora Fritza z Denisem Shapovalovem. Najwyżej rozstawiony Amerykanin był faworytem, ale Kanadyjczyk pokazał, że ma na niego patent. "Shapo" odwrócił losy meczu z reprezentantem USA. Wygrał ostatecznie 2:6, 6:3, 7:6(2). Tym samym poprawił bilans gier z Fritzem na 6-4 i awansował do ćwierćfinału.
- To oczywiście niesamowite uczucie. Taylor jest bardzo trudnym przeciwnikiem. Zaczął bardzo solidnie, a ja wyszedłem na kort trochę ospały. To było trudne. Jednak zdecydowanie jestem zadowolony z tego, jak walczyłem. Cieszę się, że udało mi się to odwrócić w drugim secie i utrzymać ten impet - stwierdził Shapovalov (cytat za ATP), który w piątek zmierzy się z Tomasem Machacem. Czech wygrał z Australijczykiem Rinkym Hijikatą 6:4, 7:6(0).
Problemy z odniesieniem zwycięstwa miał broniący tytułu Tommy Paul. Rozstawiony z "trójką" Amerykanin pokonał ostatecznie swojego rodaka Ethana Quinna 6:4, 7:5, 6:4. Faworyt powinien zamknąć ten pojedynek w dwóch setach, lecz od stanu 5:3 w drugiej partii przegrał cztery gemy z rzędu.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień
- Prawdopodobnie w trzecim secie czułem się trochę bardziej komfortowo. Tak wygrywa się wielkie mecze, będąc lepszym w ważnych momentach. Próbowałem to zrobić dzisiaj. Fajnie byłoby wyserwować zwycięstwo w drugim secie, ale zrobiłem to w trzecim - powiedział Paul.
W ćwierćfinale reprezentant gospodarzy zmierzy się z kolejnym rodakiem, Reillym Opelką. Ten w swoim stylu posłał 18 asów i pokonał Camerona Norrie'ego 4:6, 7:6(5), 6:4. Wyrównał tym samym bilans gier z Brytyjczykiem na 2-2. Teraz spotka się z Paulem, z którym nie rywalizował jeszcze w głównym cyklu.
Jak się okazało, Opelka i Paul to jedyni Amerykanie, którzy dotarli do ćwierćfinału. W dolnej połówce turniejowej drabinki nie popisali się inni faworyci gospodarzy. Oznaczony piątym numerem Frances Tiafoe przegrał z Yoshihito Nishioką 6:3, 4:6, 3:6. Japończyk będzie przeciwnikiem oznaczonego "dwójką" Caspera Ruuda. Norweg pewnie pokonał Amerykanina Michaela Mmoha 6:1, 6:4.
Porażki w II rundzie doznał również Ben Shelton. Rozstawiony z czwartym numerem Amerykanin przegrał z Hiszpanem Jaume'em Munarem 2:6, 6:7(3). Zwycięzca zmierzy się w ćwierćfinale z oznaczonym "ósemką" Matteo Arnaldim. Włoch gładko pokonał Hiszpana Alejandro Davidovicha Fokinę 6:1, 6:3.
Zmagania w Dallas Open potrwają do niedzieli (9 lutego). Triumfator zawodów otrzyma 500 punktów do rankingu ATP oraz czek na sumę 516,1 tys. dolarów.
Dallas Open, Dallas (USA)
ATP 500, kort twardy w hali, pula nagród 2,760 mln dolarów
czwartek, 6 lutego
II runda gry pojedynczej:
Denis Shapovalov (Kanada) - Taylor Fritz (USA, 1) 2:6, 6:3, 7:6(2)
Tomas Machac (Czechy, 6) - Rinky Hijikata (Australia) 6:4, 7:6(0)
Tommy Paul (USA, 3) - Ethan Quinn (USA, Q) 6:4, 5:7, 6:4
Reilly Opelka (USA, WC) - Cameron Norrie (Wielka Brytania) 4:6, 7:6(5), 6:4
Matteo Arnaldi (Włochy, 8) - Alejandro Davidovich Fokina (Hiszpania) 6:1, 6:3
Jaume Munar (Hiszpania) - Ben Shelton (USA, 4) 6:2, 7:6(3)
Yoshihito Nishioka (Japonia) - Frances Tiafoe (USA, 5) 3:6, 6:4, 6:3
Casper Ruud (Norwegia, 2) - Michael Mmoh (USA, Q) 6:1, 6:4