Zamieszanie u Belgijek przed Pucharem Federacji

Za niespełna dwa miesiące (6-7 lutego 2010) polskie tenisistki rozegrają swój historyczny mecz w II Grupie Światowej, który będzie pierwszym etapem walki o elitę. Ich rywalkami będą Belgijki, w których składzie mogą się znaleźć Kim Clijsters, Justine Henin i Yanina Wickmayer.

Łukasz Iwanek
Łukasz Iwanek

W ostatnich dniach najgłośniej jest o Wickmayer. Tenisistka, która doszła do półfinału tegorocznego US Open, została zdyskwalifikowana za unikanie kontroli antydopingowych przez flamandzką federację tenisową. Jednak odwołała się do belgijskiego sądu, a ten ogłosił "zamrożenie" rocznego zawieszenia z "przyczyn proceduralnych". Oznacza to, że jedna z rewelacji tego sezonu będzie mogła przyjechać do Bydgoszczy na mecz z Polską.

Clijsters, która w 2007 roku mając niespełna 24 lata zakończyła sportową karierę, w wielkim stylu wróciła do tenisa. Belgijka w zaledwie trzecim starcie w tym roku wygrała US Open, powtarzając swoje osiągnięcie z 2005 roku. 9 grudnia w obecności 14 tysięcy kibiców rozegrała pokazowy mecz z Venus Williams i zwyciężyła w dwóch setach. Belgijska gwiazda na pewno pojawi się w Polsce na początku lutego. Pod koniec września na zwołanej konferencji prasowej jasno zadeklarowała: - Zagram w reprezentacji w meczu z Polską.

Na razie nie wiadomo czy w Bydgoszczy wystąpi Henin, która również długo nie wytrzymała na emeryturze. Sprawdziła już formę w dwóch spotkaniach w pokazowym turnieju w Charleroi na początku grudnia, pokonując rodaczkę Kirsten Flipkens i Włoszkę Flavię Pennettę. Wieloletnia dominatorka światowych kortów w oficjalnym turnieju powróci 3 stycznia, gdy rozpocznie się impreza w Brisbane. Potem czeka ją już start w Australian Open, w którym wystąpi dzięki dzikiej karcie.

Szanse na to, że w Polsce pojawią się obie wielkie Belgijki oczywiście istnieją. W przeszłości wiele razy występowały wspólnie w Pucharze Federacji, w tym w wielkim finale w 2001 roku, gdy Henin pokonała Nadię Pietrową, a Clijsters Jelenę Dementiewą i Belgijki zdobyły jedyny w swojej historii Puchar Federacji. Pięć lat później Henin ponownie walczyła o to trofeum, ale w decydującej piątej grze meczu z Włoszkami musiała skreczować z powodu kontuzji prawego kolana. Clijsters w tamtym finale nie wystąpiła.

Gdy Henin nie zdecyduje się na przyjazd do Polski, nominację może otrzymać też 23-letnia Flipkens, która w Pucharze Federacji debiutowała już w 2003 roku w półfinałowym meczu z Amerykankami i od tamtej pory każdego roku znajdowała się w składzie drużyny, w tym w finałowym meczu w 2006 roku. Zawodniczka z Mol w tym sezonie doszła do trzeciej rundy US Open.

Mecz Polska - Belgia odbędzie się tydzień po zakończeniu Australian Open. Zwycięzca będzie walczył o awans do grona ośmiu najlepszych drużyn świata, przegranemu przyjdzie bić o uniknięcie degradacji do Grupy I Euroafrykańskiej.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×