- Dużo pracujemy w siłowni. Nie chodzi o to, aby stać się kulturystą. Bardziej niż na masie mięśniowej zależy nam na dynamice. W trakcie sezonu będziemy mogli tylko podtrzymywać to, co teraz wypracujemy. Gdy ruszy cykl turniejów, na siłownię będzie czas góra dwa razy w tygodniu - powiedział Matkowski na łamach Przeglądu Sportowego.
Przez występ w turnieju Masters polscy debliści nie mieli zbyt wiele czasu na urlopy. Po krótkich wakacjach odbyli 10-dniowe zgrupowanie w Trójmieście. Fyrstenberg i Matkowski zgodnie twierdzą, że "nadchodzą ich najlepsze sezony". Cel na 2010 rok to miejsca 3-5 w rankingu deblistów.
Więcej w Przeglądzie Sportowym