"Widać". Już dostrzegł zmianę u Igi Świątek

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek

Po dwóch meczach w turnieju rangi WTA 1000 w Indian Wells Michał Dembek w rozmowie z WP SportoweFakty tonował zachwyty nad formą Polki. Zauważył jednak zmianę względem wcześniejszych występów. - Jest spokojniejsza mentalnie - podkreślił.

Iga Świątek w tym sezonie nie wygrała jeszcze żadnego turnieju. W imprezie rangi WTA 1000 w Dosze nie udało jej się obronić tytułu, przez co straciła część punktów w światowym rankingu WTA. Teraz również do tego dojdzie, jeżeli nie odniesie triumfu w Indian Wells.

Po tym, jak Polka wygrała turniej rangi WTA 1000 w Indian Wells w 2022 roku, powtórzyła to w poprzednim sezonie. Teraz ruszyła do obrony tytułu od drugiej rundy i ograła Francuzkę Caroline Garcię 6:2, 6:0. W kolejnym meczu również straciła tylko dwa gemy.

ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień

Mecz, po którym trudno o wnioski

Większego oporu nie postawiła jej bowiem Dajana Jastremska. Ukrainka tak samo, jak Garcia, ugrała jedynie dwa gemy podczas II seta, przegrywając tym samym 0:6, 2:6. W rozmowie z WP SportoweFakty Michał Dembek podkreślił, że po takim mało wymagającym starciu trudno mówić o dyspozycji naszej tenisistki.

- Tak naprawdę ciężko wyciągać duże wnioski. Iga po raz kolejny zagrała bardzo solidnie. Świetnie poruszała się po korcie, widać, że te warunki w Indian Wells bardzo jej sprzyjają, ona sama też o tym mówi - powiedział były tenisista, a obecnie trener.

Warto dodać, że Świątek zmierzyła się z Jastremską po raz drugi w przeciągu miesiąca. Wówczas Ukrainka postawiła trudniejsze warunki, ale tylko w jednym secie, ponieważ w turnieju rangi WTA 1000 w Dubaju przegrała 5:7, 0:6.

- W porównaniu z Dubajem widać było, że Jastremska potrzebuje kilku uderzeń więcej, żeby jakkolwiek Idze zagrozić, bo te warunki są po prostu wolniejsze. Natomiast była totalnie niecierpliwa i tak naprawdę przez to, jakie decyzje podejmowała, to widowisko było bardzo przeciętne - stwierdził nasz rozmówca.

To może być pierwszy sprawdzian dla Igi

Mimo że Dembek pochwalił wiceliderkę rankingu za kolejne aspekty, które w starciu z Ukrainką były na wysokim poziomie, to nie chciał przesadzać. Wie dobrze, że właśnie od czwartej rundy mogą zacząć się schody.

- Igę warto pochwalić za dobry return, solidne serwowanie, ale spokojnie. Dobrze wiemy, że Iga w tym sezonie dużo wygrała meczów, w których miała wszystko pod kontrolą i dużym sprawdzianem może być Muchova - przyznał współtwórca kanału Sofa Sportowa na YouTube.

Muchova w Kalifornii została rozstawiona z numerem 15. W trzeciej rundzie rywalizowała z rodaczką Kateriną Siniakovą i zamknęła mecz w dwóch setach 7:5, 6:1. Teraz Czeszka powinna sprawić zdecydowanie więcej problemów niż Jastremska czy Garcia.

Zauważył zmianę u Igi

Zdaniem Dembka dopiero kolejna rywalka "sprawdzi", czy Polki radzi sobie lepiej niż na Bliskim Wschodzie. - Nie chce mówić górnolotnie o tym meczu (z Jastremską - przyp. red.), ponieważ czy jest lepszy serwis niż był zobaczymy, gdy będzie większa presja, bo Iga bardzo szybko wychodziła na prowadzenie w ostatnich spotkaniach i tej presji nie było - ocenił.

Jednak już teraz udało mu się dostrzec różnicę względem tego, co nasza tenisistka pokazywała we wcześniejszych turniejach. - Z drugiej strony widać, iż jest spokojniejsza mentalnie niż miało to miejsce na Bliskim Wschodzie. Trochę mniej się frustruje, pojedyncze błędy jej tak nie denerwują, więc to jest na pewno pozytywne - podkreślił.

Były tenisista, a obecnie trener nie chciał jednak przesadzać z oceną występu Świątek. Stwierdził jednak, że, jego zdaniem, obecnie jest faworytką do końcowego triumfu w Indian Wells, głównie za sprawą jednego aspektu.

- Jeszcze jednak wstrzymałbym się z mówieniem, że jest nie wiadomo jak wspaniale, ale jest na pewno bardzo dobrze. Te warunki jej sprzyjają i bez wątpienia dzięki temu jest faworytką do obrony tytułu - zakończył Dembek.

Starcie Świątek z Muchovą odbędzie się we wtorek, 11 marca. Godzinę tego pojedynku poznamy po tym, gdy organizatorzy turnieju zaprezentują plan gier na wspomniany dzień.

Jakub Fordon, dziennikarz WP SportoweFakty

Komentarze (39)
avatar
Pokuśnik
10.03.2025
Zgłoś do moderacji
13
7
Odpowiedz
Żadnych zmian w grze Polki nie widać. Dopóki nie trafi na tenisistkę która potrafi mocno zaserwować i trzymać piłkę w korcie, będa takie wyniki jak z Jastremską. Gdy tylko piłka zacznie wracać Czytaj całość
avatar
H M
10.03.2025
Zgłoś do moderacji
17
10
Odpowiedz
Przyjdzie Mirra i dopiero zrobi demolke. 
avatar
Pytający
10.03.2025
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
W przeciągu to można się przeziębić lub wysuszyć majtki.Używa się określenia w ciągu lub w czasie. 
avatar
zgryźliwy
10.03.2025
Zgłoś do moderacji
9
2
Odpowiedz
Kiedy kontroluję się mecz od początku do końca, to trudno nie być spokojnym mentalnie. 
avatar
Krzywonoga Emma
10.03.2025
Zgłoś do moderacji
13
6
Odpowiedz
Spokojna bo trafiła na słabiutką w tym dniu przeciwniczkę, która psuła na potęgę. 
Zgłoś nielegalne treści