Jan Zieliński w tym roku postanowił połączyć siły z Sandrem Gille. Polsko-belgijski duet solidnie zaprezentował się w lutym w halach w Rotterdamie i Marsylii, docierając do finału. Choć "polska" para wystąpiła już w dwóch turniejach na nawierzchni ziemnej, zdołała wygrać tylko jedno spotkanie.
Szansa na przełamanie pojawiła się podczas turnieju ATP 500 w Monachium. Polak i Belg w meczu otwarcia trafili na duet gospodarzy, Jana-Lennarda Struffa i Andreasa Miesa. Niemcy otrzymali "dziką kartę" od organizatorów, na którą zasłużyli podczas ubiegłorocznych zmagań, docierając do finału.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Joanna Jędrzejczyk i jej nowa pasja. Nie zgadniesz, co kupiła
Spotkanie rozpoczęło się od pewnie utrzymanego podania przez Zielińskiego i Gille, którzy po chwili mieli szansę na przełamanie. Nie zdołali jej wykorzystać, jednak już w czwartym gemie dopięli swego, odbierając rywalom serwis. Niemcy co prawda mogli od razu odpowiedzieć tym samym, ale zmarnowali swoją szansę. Przełamanie to okazało się kluczowe dla losów tej odsłony, która zakończyła się wygraną Polak i Belga 6:3.
Drugi set od początku był rozgrywany na warunkach Struffa i Miesa. Dość stwierdzić, że duet gospodarzy otworzył go od prowadzenia 5:0, notując po drodze dwa przełamania i broniąc tyle samo break pointów. Dopiero w szóstym gemie Zieliński i Gille otworzyli wynik po swojej stronie, a po chwili odrobili część strat. W ósmym gemie również obronili serwis, choć musieli bronić dwóch piłek setowych. Niemcy po chwili dopięli jednak swego i zwyciężyli 6:3.
O losach awansu do ćwierćfinału zadecydował więc super tie-break. Tym razem znacznie lepsze otwarcie zanotowali Zieliński i Gille, którzy po 6-punktowej serii odskoczyli na 7-2. Rywale nie byli w stanie podnieść się już po tym ciosie. Finalnie Polak i Belg wygrali pewnie 10-3.
O miejsce w najlepszej "czwórce" Zieliński i Gille powalczą z rozstawioną z "czwórką" brytyjsko-amerykańską parą Jamie Murray/Rajeev Ram lub hindusko-amerykańskim duetem Rohan Bopanna/Ben Shelton.
I runda gry podwójnej:
Jan Zieliński (Polska) / Sander Gille (Belgia) - Jan-Lennard Struff (Niemcy, WC) - Andreas Mies (Niemcy, WC) 6:3, 3:6, 10-3