W ostatnich dniach Magdalena Fręch rywalizowała w Stuttgarcie. W swoim debiucie w ramach Porsche Tennis Grand Prix łodzianka zwyciężyła po trzysetowym boju Włoszkę Sarę Errani (więcej tutaj). Potem jednak musiała uznać wyższość Amerykanki Jessiki Peguli, dlatego zakończyła występ na II rundzie (więcej tutaj).
Podczas konferencji prasowej w Stuttgarcie jeden z dziennikarzy zwrócił uwagę na to, że w 2024 roku Fręch osiągnęła 22. pozycję w rankingu WTA. Zapytał polską tenisistkę, czy jej celem jest wejście do Top 20, czy może woli skupić się na lepszej grze w Wielkim Szlemie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Karolina Kowalkiewicz nie kryła entuzjazmu. "Odkryłam nową pasję!"
- Tak, zdecydowanie. Głównym celem jest ćwierćfinał turnieju Wielkiego Szlema, bo byłam już w czwartej rundzie Australian Open, więc wiem, że mogę tam być, mogę grać w ćwierćfinale. To mój pierwszy i najważniejszy cel na ten rok - wyznała 27-letnia łodzianka.
- Jestem rozstawiona w zawodach Wielkiego Szlema, więc to zawsze trochę łatwiejsze, bo nie grasz od razu z zawodniczkami z czołówki w pierwszych trzech rundach. Myślę więc, że skupię się na tych turniejach. Nie mam zbyt wielu punktów do obrony aż do Wimbledonu, więc na pewno będę próbowała to wykorzystać - dodała.
W 2024 roku Fręch dotarła do 1/8 finału Australian Open, ale potem na kortach Rolanda Garrosa, Wimbledonu i US Open kończyła zmagania już po pierwszym spotkaniu. Z kolei sezon 2025 rozpoczęła od III rundy w Melbourne, dlatego teraz liczy na lepsze rezultaty w kolejnych wielkoszlemowych imprezach.
Fręch zapytano również, który turniej wielkoszlemowy daje jej największą szansę na uzyskanie upragnionego ćwierćfinału. - To zależy. Trochę zmieniłam swoją grę, więc mam nadzieję, że w Roland Garros i Wimbledonie uda się osiągnąć lepsze wyniki - wyznała.
- W zeszłym roku odpadłam w pierwszej rundzie we wszystkich trzech szlemach, więc nie mam tam żadnych punktów do obrony. Postaram się zagrać jak najlepiej i dobrze przygotować do tych ważnych meczów - dodała nasza reprezentantka.
Aktualnie Fręch zajmuje 28. miejsce w rankingu WTA. Przed Polką występy w prestiżowych turniejach WTA 1000 w Madrycie i Rzymie, a następnie wielkoszlemowy Roland Garros 2025.