Tenisistka nie tylko podzieliła się dobrą nowiną, ale także złożyła przy okazji życzenia świąteczne. Wyraziła również sporą ulgę związaną z zaistniałą sytuacją.
"Wczoraj mój krewny wrócił z niewoli nieprzyjacielskiej... Po trzech latach niewoli... Wesołych Świąt Wielkanocnych dla wszystkich. Bogu niech będą dzięki za ten dar. I oby było więcej dobrych wiadomości dla nas wszystkich" - napisała Łesia Curenko.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Karolina Kowalkiewicz nie kryła entuzjazmu. "Odkryłam nową pasję!"
O reprezentantce Ukrainy zrobiło się w ostatnim czasie głośno za sprawą wydanego przez nią emocjonalnego oświadczenia. Zawodniczka wystosowała w nim poważne zarzuty pod adresem organizacji WTA.
W swoim komunikacie Curenko wyznała, że od najmłodszych lat marzyła o karierze tenisistki, ale cykl WTA, który uważała za swój dom, stał się dla niej miejscem okropnym. Zarzuciła władzom brak zainteresowania jej problemami, w tym związanymi z wojną w Ukrainie.
Sprawę skierowała do sądu i podkreśliła, że to jej ostatnia szansa na obronę praw i godności. Organizacja odniosła się do zarzutów zawodniczki podkreślając, że od początku potępia konflikt i wspiera ukraińskich tenisistów.