Śmierć papieża Franciszka stała się najważniejszym tematem wielkanocnego poniedziałku. O głowie kościoła katolickiego wypowiadają się liczni wierni, w tym także sportowcy. W mediach społecznościowych głos zabrał Juan Martin del Potro, dla którego wielkim przeżyciem było spotkaniem z papieżem.
Del Potro miał możliwość porozmawiania z Franciszkiem w maju 2013 roku, a więc zaledwie dwa miesiące po wyborze. "Palito" pojawił się wówczas podczas mszy świętej odprawianej w Watykanie. Po jej zakończeniu papież rozpoznał go wśród tłumu wiernych i podszedł, by zamienić kilka słów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Karolina Kowalkiewicz nie kryła entuzjazmu. "Odkryłam nową pasję!"
- Dla kogoś takiego jak ja to było spełnienie marzeń. To był niezapomniany moment. Bardzo się denerwowałem przed spotkaniem z nim, przed możliwością pogratulowania mu i porozmawiania. Był bardzo miły. Wszyscy wiedzą, że jest bardzo skromny. To był dzień, który zapamiętam na zawsze - powiedział del Potro w rozmowie z atptour.com.
Argentyńczyk przyznał, że był zaskoczony, gdy papież rozpoznał go w tłumie i pokazał mu uniesiony kciuk. - Powiedział mi, że wie, iż gram w turnieju w Rzymie. Pobłogosławił mnie i życzył powodzenia - powiedział del Potro. - Pogratulowałem mu i podziękowałem za możliwość rozmowy - dodał.
Podczas tego spotkania doszło do innego bardzo ważnego momentu. Del Potro sprezentował papieżowi tenisową rakietę, którą w 2009 roku pokonał w finale US Open Szwajcara Rogera Federera. Natomiast Franciszek pobłogosławił mu różaniec. Ta ważna dla tenisisty rzecz została mu skradziona kilka miesięcy później w Paryżu.
- Wchodziłem do pociągu i ktoś poprosił mnie o autograf. Odwróciłem się, żeby go podpisać, i w ciągu 20 sekund moja torba została skradziona - mówił w listopadzie 2013 roku. Tenisista stracił wówczas paszport, pieniądze i inne rzeczy osobiste. - Różaniec jest dla mnie najważniejszy - dodał, cytowany przez tennis.com.
Po śmierci papieża del Potro zamieścił na swoim profilu na Instagramie relację przypominającą spotkanie z 2013 roku. "Dziękuję za ten niezapomniany moment. Spoczywaj w pokoju, papieżu Franciszku" - podpisał Argentyńczyk zdjęcia dokumentujące tamto wydarzenie.
Del Potro był zmuszony zakończyć karierę z powodu licznych problemów zdrowotnych. W sumie wygrał 22 turnieje i wspiął się na trzecie miejsce w światowym rankingu. Był także brązowym (Londyn 2012) i srebrnym (Rio de Janeiro 2016) medalistą olimpijskim. Ponadto w 2016 roku poprowadził Argentynę do historycznego triumfu w Pucharze Davisa.