W ostatnim czasie Iga Świątek prezentuje się znacznie poniżej oczekiwań. Wiceliderka rankingu WTA nie wygrała żadnego turnieju od ponad dziesięciu miesięcy. Do tego w tym roku kalendarzowym nie była nawet w finale żadnych zmagań. To najgorsze wyniki od ponad pięciu lat.
Nie pomaga za bardzo współpraca z Wimem Fissettem. Belg został trenerem Polki ponad pół roku temu, ale jak na razie nie widać efektów jego treningów. Jakie szkoleniowiec diagnozuje problemy u Polki?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Karolina Kowalkiewicz nie kryła entuzjazmu. "Odkryłam nową pasję!"
- Patrząc na mecze Igi i to, co pokazuje w trakcie treningu, nie ma nic pilnego, co musi być natychmiastowo udoskonalone i w stosunku do czego potrzeba wielkiej zmiany. Potencjalne zmiany to małe detale - opowiada Wim Fissette.
Belg ujawnia, że po turnieju w Miami wprowadzono u Świątek korektę w przygotowaniu serwisu. Fissette twierdzi, że na treningach funkcjonuje to bardzo dobrze, ale w meczu nie zawsze wychodzi ze względu na presję.
- W niektórych meczach serwowała bardzo dobrze, w innych brakowało pierwszego serwisu. Element ten więc faluje i to normalne, że przykładamy do niego wiele uwagi, spędzamy nad nim dużo czasu. To definitywnie coś, w czym wszyscy chcielibyśmy zobaczyć poprawę. Pracujemy nad tym codziennie. Jestem przekonany, że krok po kroku będzie lepiej - dodaje Belg.