Gigantyczna sensacja w Madrycie

PAP/EPA / Sebastien Nogier / Na zdjęciu: Novak Djoković
PAP/EPA / Sebastien Nogier / Na zdjęciu: Novak Djoković

Novak Djoković zanotował kolejną w tym sezonie porażkę. Tym razem w II rundzie rozgrywanego na kortach ziemnych turnieju ATP Masters 1000 w Madrycie Serb przegrał z Matteo Arnaldim. Do 1/16 finału awansował natomiast Stefanos Tsitsipas.

Podobnie jak w Monte Carlo, tak i w turnieju ATP Masters 1000 w Madrycie Novak Djoković odpadł po swoim inauguracyjnym meczu. W sobotnim spotkaniu II rundy (w I rundzie miał wolny los) rozstawiony z numerem czwartym Serb, trzykrotny mistrz zawodów w stolicy Hiszpanii, sensacyjnie przegrał 3:6, 4:6 z notowanym na 44. miejscu w światowym rankingu Matteo Arnaldim.

Djoković od początku prezentował się bardzo przeciętnie. Przede wszystkim zawodziło go podanie i popełniał wiele błędów w wymianach. W pierwszym secie kluczowy okazał się ósmy gem, kiedy Serb został przełamany, popełniając dwa z rzędu podwójne błędy serwisowe.

W drugiej partii Djoković także nie potrafił znaleźć sposobu na przejęcia inicjatywy. A w decydujących fragmentach o wiele lepiej spisywał się Arnaldi. Włoch zdobył breaka na 4:3, a następnie podwyższył na 5:3, wychodząc ze stanu 0-40. W ostatnim gemie wytrzymał presję i mógł cieszyć się z niespodziewanego zwycięstwa.

- Novak od zawsze był moim idolem. Cieszyłem się, że będę mógł z nim się zmierzyć. Nie jest w najlepszej formie, więc chciałem zagrać jak najlepiej. Wygrałem i teraz nie wiem, co powiedzieć - mówił rozemocjonowany Arnaldi, który w III rundzie zmierzy się z Damirem Dzumhurem.

Z kolei dla Djokovicia to kolejna w tym sezonie sensacyjna porażka z rywalem spoza czołowej "40" światowej klasyfikacji. W Miami uległ Jakubowi Mensikowi (ATP 54), w Indian Wells Botikowi van de Zandschulpowi (ATP 85), a w Brisbane Reilly'emu Opelce (ATP 293).

Niespodziankę sprawił również Jacob Fearnley. Brytyjski kwalifikant zaserwował dziewięć asów, wykorzystał trzy z ośmiu break pointów i po siedmiu kwadransach rywalizacji nieoczekiwanie pokonał 1:6, 6:3, 6:2 oznaczonego numerem 19. Tomasa Machaca.

Przed wpadką uchronił się natomiast Stefanos Tsitsipas. Grek, turniejowa "17", przetrwał początkowy napór Jana-Lennarda Struffa i po dwugodzinnym pojedynku wygrał z Niemcem 3:6, 6:4, 6:3. Jego kolejnym rywalem będzie rozstawiony z numerem dziesiątym Lorenzo Musetti.

Mutua Madrid Open, Madryt (Hiszpania)
ATP Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 8,055 mln euro
sobota, 26 kwietnia

II runda gry pojedynczej:

Stefanos Tsitsipas (Grecja, 17) - Jan-Lennard Struff (Niemcy) 3:6, 6:4, 6:3
Matteo Arnaldi (Włochy) - Novak Djoković (Serbia, 4) 6:3, 6:4
Jacob Fearnley (Wielka Brytania, Q) - Tomas Machac (Czechy, 19) 1:6, 6:3, 6:2

Program i wyniki turnieju mężczyzn

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Karolina Kowalkiewicz nie kryła entuzjazmu. "Odkryłam nową pasję!"

Komentarze (5)
avatar
Bartłomiej Czyż
30.04.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moją myślą sportową jest to ,aby serbinator nie wygrał 100 turnieju atp w singlu. Moja Wiara niezlomna mówi mi ,że on tego nie zrobi. Po prostu. 
avatar
mDorka
26.04.2025
Zgłoś do moderacji
6
5
Odpowiedz
Nie wie kiedy ze sceny zejść emeryt 
avatar
Nick Login
26.04.2025
Zgłoś do moderacji
17
12
Odpowiedz
Wychodzi bokiem brak szczepionek. 
avatar
MarzSz
26.04.2025
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
No niech wygra ten 100 i spokojnie odejdzie na emeryturę. 
avatar
steffen
26.04.2025
Zgłoś do moderacji
21
2
Odpowiedz
Jeśli kolejna to już nie taka sensacyjna. Lata lecą... 
Zgłoś nielegalne treści