Iga Świątek rozpoczęła turniej rangi WTA 1000 w Madrycie od drugiej rundy. W niej obrończyni tytułu musiała się napracować, by pokonać Alexandrę Ealą. Ostatecznie nasza tenisistka odprawiła Filipinkę po trzysetowej rywalizacji.
W kolejnej fazie imprezy w stolicy Hiszpanii Polka zmierzyła się z Lindą Noskovą. Mimo że Czeszka została rozstawiona z numerem 31., to wiceliderka światowego rankingu WTA była zdecydowaną faworytką tej potyczki i nie zawiodła, odnosząc końcowy triumf.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Karolina Kowalkiewicz nie kryła entuzjazmu. "Odkryłam nową pasję!"
Świątek zwyciężyła 6:4, 6:4 i tym samym zameldowała się w czwartej rundzie turnieju w Madrycie. Już wcześniej jasne było, kto będzie jej rywalką, jeżeli zdoła pokonać Noskovą.
Otóż naszą tenisistkę czeka rywalizacja z Dianą Sznaider. Rosjanka, która została rozstawiona z numerem 13., ograła w sobotę (26 kwietnia) Anastasiję Sevastovą. Sznaider rozbiła swoją przeciwniczkę, która nie ugrała nawet jednego gema.
Świątek powalczy o miejsce w ćwierćfinale w poniedziałek, 28 kwietnia. Dokładna godzina jej starcia będzie znana w niedzielę, kiedy to organizatorzy opublikują plan gier na kolejny dzień. Transmisja telewizyjna z tego meczu na Canal+ Sport, w internecie na Canal+ Online, a relacja tekstowa na portalu WP SportoweFakty.
Ale i tak ją dopadnie, tylko później, po Rzymie lub RG.