Na turnieju Masters 1000 w Madrycie, Alexander Zverev, świeżo upieczony mistrz z Hamburga, zaskoczył publiczność nietypowym zachowaniem. W trakcie meczu z Alejandro Davidovichem, przy stanie 3:4 w drugim secie, Zverev nie zgodził się z decyzją sędziego dotyczącą jednej z piłek.
Niemiec próbował przekonać sędziego do zejścia z krzesła i sprawdzenia śladu piłki, jednak jego prośba została odrzucona. W odpowiedzi Zverev sięgnął po telefon, by zrobić zdjęcie spornego miejsca. "Surrealistyczny moment Zvereva w Madrycie" - tak całą sytuację podsumował kataloński "Sport".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Karolina Kowalkiewicz nie kryła entuzjazmu. "Odkryłam nową pasję!"
Znany tenisista później zamieścił zdjęcie na swoim profilu instagramowym. "Po prostu zostawię to tutaj" - skwitował w mediach społecznościowych. Mimo jego starań, punkt został przyznany Davidovichowi, który ostatecznie przegrał seta.
Mecz był pełen emocji. Davidovich rozpoczął od mocnego uderzenia, wygrywając pierwszego partię 6:2. Zverev jednak szybko się otrząsnął i wygrał drugiego seta w tie-breaku 7:6. Trzeci set był równie zacięty, a ostatecznie zakończył się zwycięstwem Zvereva 7:6 w tie-breaku. 28-latek wygrał w trudnym boju.