Obie nasze tenisistki były rozstawione w stolicy Hiszpanii, przez co w pierwszej rundzie miały wolny los. Magda Linette przegrała już pierwsze spotkanie i szybko pożegnała się z rywalizacją. Jedno zwycięstwo odniosła z kolei Magdalena Fręch, która w trzeciej rundzie musiała uznać wyższość Mirry Andriejewej.
Polki wrócą do rywalizacji w turnieju WTA 1000 w Rzymie, który wystartuje 6 maja. Później, na drodze do wielkoszlemowego Rolanda Garrosa, panie zaprezentują się w jeszcze jednych zmaganiach. Mowa o turnieju WTA 500 w Strasburgu, który odbędzie się w dniach 18-24 maja.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Karolina Kowalkiewicz nie kryła entuzjazmu. "Odkryłam nową pasję!"
We wtorek organizatorzy potwierdzili udział Fręch i Linette w tej rywalizacji. Na liście startowej znajdują się też m.in. Paula Badosa, Emma Navarro czy Daria Kasatkina. Turniej w Strasburgu ma być również pierwszym występem Barbory Krejcikovej w tym sezonie i powrotem po kontuzji pleców.
Polki również przed rokiem wzięły udział w tych zmaganiach. Lepiej spisała się Linette, która odniosła dwa zwycięstwa i awansowała do ćwierćfinału. Fręch z kolei wygrała tylko jedno spotkanie.
Zwieńczeniem sezonu na kortach ziemnych będzie Roland Garros. Rywalizacja w Paryżu odbędzie się w dniach 25 maja - 8 czerwca.