Tak eksperci skomentowali wielki powrót Świątek

Getty Images / Alvaro Medranda/Quality Sport Images / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Alvaro Medranda/Quality Sport Images / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek ograła Madison Keys w ćwierćfinale turnieju rangi WTA 1000 w Madrycie, mimo że przegrała pierwszego seta do zera - 0:6, 6:3, 6:2. W mediach społecznościowych jej powrót jest szeroko komentowany przez dziennikarzy.

"Iga Świątek - Madison Keys 0:6, 6:3, 6:2. Ogromna przemiana po pierwszym secie i przede wszystkim wiara. 'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'" - skomentował Rafał Smoliński z WP SportoweFakty.

"Jeżeli wygrywasz mecz po porażce 0:6 w pierwszym secie, to znak, że jesteś wielką mistrzynią! Iga Świątek dokonała tego w meczu z Madison Keys, prezentując w dwóch kolejnych partiach najlepszą wersję siebie! Pora ochłonąć, ale ogromna duma i wielki szacunek nie ustaną!" - podsumował Seweryn Czernek z naszej redakcji.

"Dostała pierwszego od 4 lat bajgla, ale odwróciła losy spotkania i pokonała rywalkę, która ją ograła w thrillerze na Australian Open. Iga Świątek. Pewne rzeczy nie grają (nie udawajmy, że nie ma problemów), ale takie powroty zasługują na mega uznanie" - podkreślił Mateusz Wasiewski z WP SF.

"Iga Świątek była liczona w 1 secie, ale podniosła się i rozbiła w dwóch kolejnych setach piekielnie groźną, mocno 'bijącą' Madison Keys. Spokój głębsze granie i returnowanie oraz lepszy serwis zrobiły dużą różnice na korzyść IŚ w 2 i 3 secie" - przyznał Dawid Celt, były tenisista, a obecnie kapitan reprezentacji Polski w Pucharze Billie Jean King.

"Wygrać mając pełną kontrolę to jedno, ale wygrać po przegraniu seta 0:6 w ćwierćfinale dużego turnieju, przeciwko ostatniej mistrzyni wielkoszlemowej, to zupełnie inny wymiar. Sombrero z głowy seńorita Świątek, chylę czoła" - przekazał Żelisław Żyżyński z Canal+ Sport.

"A po godzinie i 45 minutach Iga Świątek wygrywa trzeci set 6:2 i to Polka, po nieco szalonym meczu, awansuje do półfinału! Brawo dla Igi! Szczególnie, że podniosła się po secie 0:6. Takie zwycięstwo smakuje podwójnie. Brawo, brawo!" - brzmiał wpis Adama Romera, redaktora naczelnego magazynu "Tenisklub".

"IGA ŚWIĄTEK WYGRAŁA TEN MECZ! Drugi raz w Madrycie (a dopiero czwarty raz w sezonie) Iga wygrała mecz po przegraniu pierwszego seta. Rewanż za Australian Open i czwarty półfinał w tym roku. Czas na pierwszy finał? Rywalką Gauff lub Andreeva" - napisał Dawid Żbik, komentator tenisa w Eurosporcie.

"Po 1. secie Iga poczuła się jak Sznajder z nią. To, że Polka podniosła się później zasługuje na uznanie i jest mega ważne. Głowa nie jest przecież jej silną stroną. Czyżby przełom?" - zastanawiał się Robert Sitnicki z Canal+ Sport.

"JAZDAAAAAAAAAAA!!!!!!!! Czy to największy cud od czasu wskrzeszenia Łazarza?" - zapytał Michał Chojecki z "Super Expressu".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Karolina Kowalkiewicz nie kryła entuzjazmu. "Odkryłam nową pasję!"

Komentarze (3)
avatar
Fata
30.04.2025
Zgłoś do moderacji
5
5
Odpowiedz
Eksperci???
HAHAHA....Szczyle 
avatar
życzliwy
30.04.2025
Zgłoś do moderacji
5
5
Odpowiedz
0:6 Zaiste wielki to powrót. 
Zgłoś nielegalne treści