Gauff - Świątek: niepojęte, co się stało. Takiej Igi nie było dawno

Getty Images / Jose Breton/Pics Action/NurPhoto / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Jose Breton/Pics Action/NurPhoto / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek nie będzie najlepiej wspominała półfinału tegorocznego turnieju WTA 1000 w Madrycie. Polka była totalnie rozbita i nie potrafiła nawiązać walki z Coco Gauff, która wygrała pewnie 6:1, 6:1.

Droga Igi Świątek do półfinału turnieju WTA 1000 w Madrycie nie był łatwa. Polka w czterech rozegranych spotkaniach tylko raz nie musiała walczyć na pełnym dystansie. Wiceliderce rankingu WTA udało się zanotować dwa rewanże. Najpierw w starciu z Alexandrą Ealą za ćwierćfinał zmagań w Miami, a później Madison Keys za półfinał Australian Open.

O trzeci z rzędu finał w stolicy Hiszpanii nasza zawodniczka powalczyła z Coco Gauff. Obie panie zmierzyły się już 14-krotnie, a z 11 zwycięstw cieszyła się 23-latka. Na korzyść Świątek przemawiał też fakt, że wszystkie cztery mecze na kortach ziemnych padły jej łupem. Amerykanka prezentowała jednak dobrą dyspozycję, co mogło zwiastować emocjonującą walkę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Karolina Kowalkiewicz nie kryła entuzjazmu. "Odkryłam nową pasję!"

Było wiadomo, że bardzo ważnym elementem w tym starciu będzie podanie. Polka na otwarcie utrzymała serwis, choć nie bez problemów. Później kontrolę na korcie przejęła już rywalka. Gauff świetnie spisywała się przy własnym podaniu i nie dawała naszej zawodniczce pola do popisu. Dodatkowo w trzecim gemie zanotowała przełamanie, co dało jej prowadzenie 3:1.

Oprócz serwisu, w grze obrończyni tytułu brakowało odpowiedniej pracy nóg i pewności siebie. To przekładało się na sporą liczbę błędów własnych. Korzystała na tym Amerykanka, która w dalszym ciągu pilnowała swojej gry. Świątek niestety nie zdołała już powalczyć w tym secie, a Gauff wygrała łącznie sześć gemów z rzędu, zanotowała trzy przełamania i triumfowała 6:1.

Choć Polka po tej dotkliwej porażce udała się na przerwę toaletową, nie przyniosła ona efektu. Obrończyni tytułu w dalszym ciągu nie potrafiła odnaleźć się na korcie i wejść na swój optymalny poziom. Amerykanka utrzymała z kolei rytm z pierwszej partii, co pozwoliło jej szybko odskoczyć na 3:0 z przewagą przełamania.

Czas mijał, a w grze Świątek nadal brakowało optymistycznych sygnałów. Nasza zawodniczka była zupełnie rozbita i jedynie w szóstym gemie zdołała nawiązać walkę, utrzymując podanie. Finalnie Gauff wygrała 6:1, 6:1 i zameldowała się w finale zmagań w Madrycie. Polka z kolei poniosła najbardziej bolesną porażkę od prawie 6 lat. W czwartej rundzie Rolanda Garrosa w 2019 roku Świątek przegrała z Simoną Halep 1:6, 0:6.

Mutua Madrid Open, Madryt (Hiszpania)
ATP Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 8,055 mln euro
czwartek, 1 maja

półfinał gry pojedynczej:

Coco Gauff (USA, 4) - Iga Świątek (Polska, 2) 6:1, 6:1

Komentarze (203)
avatar
Paul Kroll
2.05.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Lizaczek ja wymeczyl ?! 
avatar
stary mors
2.05.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pani Igo kiedy Pani odblokuje logiczne myślenie i usunie ze swojego teamu Abramowicz? 
avatar
Krzysztof T43
2.05.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Koniec Swiatek teraz trzeba czekać na kogoś nowego z trenerem a nie muminkiem . 
avatar
tad49
2.05.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Statystyki trochę zakłamują rzeczywistość , bo nie mówią o stylu gry , o formie zawodniczki , o psychice ! 
avatar
tad49
2.05.2025
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Ciekawe kiedy nasza gwiazda się ocknie ? Kiedy zrozumie , że obecnie gra najgorzej od początku kariery i to na każdej nawierzchni ? Nerwy nic nie pomogą ! Czy się przebudzi jak wypadnie z 5, 10 Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści