Iga Świątek w poprzednich latach prezentowała się w Rzymie bardzo dobrze. Dość stwierdzić, że wywalczyła tam trzy tytuły - w 2021, 2022 i 2024 roku. Tym razem Polka nie obroni trofeum, a wszystko za sprawą porażki już w trzeciej rundzie. Nasza zawodniczka przegrała w niej 1:6, 5:7 z Danielle Collins.
To kolejny nieudany występ 23-latki, która w tym sezonie nie zdobyła jeszcze tytułu, a nawet nie zagrała w żadnym finale. Sytuacja ta budzi obawy, szczególnie przed zbliżającymi się French Open, które rozpocznie się 25 maja. Świątek z pewnością chciałaby wygrać w Paryżu po raz piąty w karierze, ale zadanie to może być bardzo trudne do zrealizowania.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Poznajesz? Miss mundialu wszystkich zaskoczyła
Porażka Polki jest głośno komentowana poza granicami Polski. Niemiecki "Kicker" zwrócił uwagę na dobitny fakt. "Odpadnięcie w Rzymie oznacza najgorszy występ Świątek w tym sezonie" - czytamy. 23-latka we wszystkich wcześniejszych występach docierała bowiem przynajmniej do ćwierćfinału.
Niemiecki portal nawiązał też do ostatniej porażki Świątek, która miała miejsce w półfinale zmagań w Madrycie. "W zeszłym tygodniu, jako obrończyni tytułu w półfinale turnieju na kortach ziemnych w Madrycie, została wręcz rozgromiona przez Coco Gauff i przegrała 1:6, 1:6. Świątek była potem zagubiona" - skwitowano.
Nie tylko Świątek zmaga się z problemami. Madison Keys, zwyciężczyni tegorocznego Australian Open, również odpadła w trzeciej rundzie. Amerykanka przegrała z Peyton Stearns 6:2, 2:6, 6:7(3). Na tym samym etapie ze zmaganiami w Rzymie pożegnała się też Jessica Pegula, która musiała uznać wyższość Elise Mertens (5:7, 1:6).