Obecnie Iga Świątek przeżywa największy kryzys w swojej karierze. Polka nie wygrała turnieju od 11 miesięcy, ba w tym sezonie nie była nawet w finale. Na domiar złego po porażce z Danielle Collins 1:6, 5:7 już w trzeciej rundzie turnieju w Rzymie straci pozycję wiceliderki rankingu WTA. Wypadnie poza czołową trójkę po raz pierwszy od ponad trzech lat.
Kryzys Polki został zauważony nie tylko w Polsce. W sobotę na portalu sports.ru powstał obszerny artykuł dotyczący dyspozycji polskiej tenisistki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Poznajesz? Miss mundialu wszystkich zaskoczyła
"Iga Świątek była królową kobiecego touru, ale sprawy od roku układają się dla niej coraz gorzej. Dyskwalifikacja za doping, utrata pierwszego miejsca w rankingu, brak wyników" - zauważa Paweł Nitkin.
Wśród potencjalnych przyczyn kryzysu Nitkin wymienia wypalenie czy utratę tożsamości swojego tenisa. W grze Świątek według autora jest za dużo pośpiechu.
"Świątek ma teraz jedno narzędzie - uderzanie mocniej. Oddala się od mądrej agresji w kierunku głupoty, a to styl, który jej nie pasuje. Oczywiście, pociąga to za sobą coraz więcej błędów." - ocenia dziennikarz sports.ru. Dodaje jednak, że cały kryzys Świątek może być tylko zbiegiem negatywnych okoliczności.
Dalej autor wylicza, że Światek po raz pierwszy od 2022 roku wypadnie z czołowej trójki rankingu WTA, po raz pierwszy od turnieju w Cincinnati w ubiegłym roku odpadła z turnieju rangi 1000 przed czwartą rundą. Autor zauważa, że Świątek notuje najgorszy sezon na mączce w historii, osiągając zaledwie z 67 proc. zwycięstw.
"By naprawić wszystko pozostał tylko jeden turniej - Roland Garros. To ostatni turniej, który wygrała Świątek, ba doszła do finału. Przez rok nie było jej w decydujących meczach. Generalnie, trudno uważać Polkę za faworytkę paryskiego Wielkiego Szlema, mimo że wygrała tam cztery razy w ciągu ostatnich pięciu lat" - ocenia autor.