Danielle Collins sprawiła niespodziankę w trzeciej rundzie turnieju rangi WTA 1000 w Rzymie. Amerykanka wyeliminowała Igę Świątek po dwusetowej rywalizacji 6:1, 7:5.
Po wspomnianym zwycięstwie Collins nie poszła jednak za ciosem. Już w czwartej fazie imprezy lepsza od niej okazała się Elina Switolina. Ukrainka triumfowała 6:4, 6:2, dzięki czemu zameldowała się w ćwierćfinale imprezy w stolicy Włoch.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Znalazła miłość. Córka gwiazdy sportu jest szczęśliwa
W premierowej odsłonie tego pojedynku najpierw przełamanie zanotowała Switolina, a w odpowiedzi Collins. Następnie Ukrainka zmarnowała dwa break pointy, za sprawą których mogła wrócić na prowadzenie.
Jednak w piątym gemie Switolina dopięła swego. Po tym, jak przełamała, a następnie utrzymała podanie, odskoczyła na 4:2. Collins do końca seta nie była już w stanie odrobić straty i ostatecznie przegrała 4:6.
II partia była z kolei koncertem w wykonaniu Ukrainki, która zdominowała swoją przeciwniczkę. Wystarczy powiedzieć, że wyżej notowana tenisistka wygrała pięć pierwszych gemów i prowadziła 5:0 z przewagą aż trzech przełamań.
Co ciekawe, w tym czasie Switolina dwukrotnie utrzymała podanie i za każdym razem broniła break pointów. W szóstym gemie serwowała na zakończenie meczu, ale wówczas została przełamana (1:5).
W kolejnym gemie Ukrainka nie wykorzystała trzech szans na zakończenie pojedynku. Dwie kolejne wypracowała przy własnym podaniu i wówczas była już skuteczna, kończąc seta wynikiem 6:2, a zarazem cały mecz.
Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
WTA 1000, kort ziemny, pula nagród 6,009 mln euro
poniedziałek, 12 maja
IV runda gry pojedynczej:
Elina Switolina (Ukraina, 16) - Danielle Collins (USA, 29) 6:4, 6:2