Hubert Hurkacz poczeka na przeciwnika w meczu o półfinał w Rzymie przynajmniej do późnego wieczora we wtorek. Przesunięcia w planie dnia są spowodowane ulewnymi opadami deszczu w stolicy Włoch. Już konfrontacja Polaka z Jakubem Mensikiem, która miała rozpocząć się nie przed godziną 12:30, zakończyła się dopiero około godziny 20.
O miejsce w ćwierćfinale Hubert Hurkacz zagra albo z Tommym Paulem albo z Alexem de Minaurem. Australijczyk jest rozstawiony z numerem siódmym w drabince, Amerykanin z numerem 11.
Sam Hubert Hurkacz ma za sobą trzy zwycięstwa w drodze do najlepszej ósemki w Rzymie. W dwusetowym meczu był mocniejszy niż Pedro Martinez, a następnie w trzech partiach ogrywał Marcosa Girona oraz Jakuba Mensika. Rywalizacja z Czechem potrwała ponad trzy godziny, a aż dwa sety Polak rozstrzygał w tie-breakach.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
Hubert Hurkacz przygotowuje się w Rzymie do wielkoszlemowego Roland Garros. We Włoszech odniósł dopiero pierwsze w sezonie zwycięstwa na mączce. Wcześniej, w Madrycie, odpadł już po pierwszym meczu.