Duży problem Igi Świątek. Ekspert wychwycił ważną rzecz

Getty Images /  Foto Olimpik/NurPhoto / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek od blisko roku nie jest w stanie osiągnąć finału w zawodach głównego cyklu. Problem Polki w rozmowie z Sofą Sportową starał się zdiagnozować doktor Mark Kovacs. Światowej sławy biomechanik podzielił się swoją teorią.

W tym artykule dowiesz się o:

Postawa Igi Świątek w ostatnich miesiącach musi budzić niepokój. Polka wyraźnie obniżyła loty i stała się łatwym celem dla niżej notowanych rywalek. Problemy narosły, gdy w ramach Miami Open wyeliminowała ją Alexandra Eala. Także na mączce, podczas zawodów w Stuttgarcie, Madrycie i Rzymie, zabrakło godnego uwagi rezultatu.

Agata Bachanek i Michał Dembek, którzy prowadzą swój kanał Sofa Sportowa na YouTube, zaprosili do rozmowy doktora Marka Kovacsa. Światowej sławy biomechanik pracował z takimi tenisistami, jak Madison Keys, Sloane Stephens czy John Isner. Naukowiec podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat serwisu Świątek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Poznajesz? Miss mundialu wszystkich zaskoczyła

- Nie widzisz tego zazwyczaj na najwyższym poziomie. Widzisz raczej, że zawodnicy poprawiają prędkość serwisu, a nie że ona spada i to tak wyraźnie. Żaden tenisista nie powie przecież: chcę teraz serwować o 11 km/h wolniej. Nikt nie trenuje z takim planem. Coś niewątpliwie się dzieje - wyznał Kovacs.

Dane wskazują zatem, że spadła średnia prędkość serwisu pięciokrotnej mistrzyni wielkoszlemowej. Co ważne pogorszyła się również jakość podania, które już wcześniej było uważane za czuły punkt u naszej reprezentantki.

Według Kovacsa Świątek dokonała takich zmian nie bez powodu. - To mówi mi, że albo ma kontuzję, o której nikt nie wie. Iga może mieć jakiś problem i dlatego wprowadzają te wszystkie zmiany, próbują jakoś ukryć ból. Albo dokonali technicznej poprawki, która w ogóle nie działa. To prawdopodobnie jedna z tych dwóch rzeczy albo nawet obie na raz - wyznał ekspert.

Ta opinia nie jest oczywiście potwierdzona i jest tylko przypuszczeniem. Natomiast w przeszłości nie brakowało sytuacji, gdy wielkie gwiazdy pod wpływem problemów zdrowotnych dokonywały korekt w serwisie. Tak było choćby z Dominikiem Thiemem, gdy Austriak powrócił do touru po kontuzji nadgarstka.

- Z mojego doświadczenia wynika, że jeśli dokonasz jakiejś zmiany technicznej, widzisz poprawę na tym poziomie. Najlepsi sportowcy nie potrzebują trzech czy sześciu miesięcy na rozwiązanie problemu - dodał Kovacs.

Tymczasem Świątek przygotowuje się do gry w międzynarodowych mistrzostwach Francji. W ramach wielkoszlemowego Rolanda Garrosa 2025 Polka będzie bronić tytułu i 2000 punktów.

Komentarze (4)
avatar
tad49
15.05.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Co za ekspert ?! Iga ma przegrane mecze tylko w głowie , jak gra za nerwowo ! 
avatar
steffen
15.05.2025
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
A może redaktor sam by się wysilił nieco i sprawdził statystyki prędkości i skuteczności serwisu Igi na tle innych? Bo powtarzać komunaly to mogą widzowie, lecz od dziennikarzy spodziewam się k Czytaj całość
avatar
Cicero
14.05.2025
Zgłoś do moderacji
8
2
Odpowiedz
Co konkretnie wychwycił ten ekspert, bo ja uważam że Światek już nie robi tyle podwójnych błędów serwisowych co kiedyś. Jej prędkość serwisu też jest bardzo dobra bo 184, 181, 176 km to dobry w Czytaj całość
avatar
przegrana_iga
14.05.2025
Zgłoś do moderacji
9
0
Odpowiedz
Dwudziesty ósmy ekspert powiedział że nic nie powiedział. 
Zgłoś nielegalne treści