Niespodzianka. Aryna Sabalenka wyeliminowana

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka

Aryna Sabalenka nie powalczy o tytuł w turnieju rangi WTA 1000 w Rzymie. W ćwierćfinale liderka światowego rankingu WTA musiała uznać wyższość Qinwen Zheng 4:6, 3:6. Chinka nigdy wcześniej nie znalazła sposobu na Białorusinkę, przegrywając 6 razy.

W poprzednim sezonie Aryna Sabalenka osiągnęła finał turnieju rangi WTA 1000 w Rzymie. Wówczas nie sięgnęła po tytuł, bo ograła ją Iga Świątek. Teraz, po końcowym triumfie w Madrycie i odpadnięciu Polki w trzeciej rundzie, była zdecydowaną faworytką do zwycięstwa.

Jednak liderka światowego rankingu WTA odpadła w ćwierćfinale. Białorusinka nie znalazła sposobu na Qinwen Zheng. Chinka zwyciężyła 6:4, 6:3 i po raz pierwszy w karierze pokonała Sabalenkę, przegrywając wcześniej 6 razy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Poznajesz? Miss mundialu wszystkich zaskoczyła

Białorusinka mogła udanie rozpocząć premierową odsłonę, bo już w czwartym gemie wypracowała dwie okazje do przełamania. Zheng była w stanie się obronić, a następnie poszła za ciosem.

W piątym gemie, kiedy to serwowała Sabalenka, Chinka przełamała rywalkę do zera (3:2). Jak się później okazało, przewaga ta była wystarczająca, by odnieść końcowy triumf w partii. Mimo że Zheng nie wykorzystała pierwsze piłki setowej, to zrehabilitowała się przy kolejnej, triumfując 6:4.

Będąca na fali Chinka poszła za ciosem i na starcie II seta zanotowała przełamanie. Dzięki temu od razu postawiła liderkę rankingu w trudnej sytuacji.

Sabalenka nie była w stanie nawiązać walki z przeciwniczką w jej gemach serwisowych, a do tego słabo radziła sobie we własnych. W piątym zmuszona była bronić break pointów i tak samo było w siódmym.

Jednak Białorusinka za każdym razem była skuteczna, a w ósmym gemie po raz pierwszy w drugim secie to ona stanęła przed szansą na przełamanie. Tyle tylko, że zmarnowała dwa break pointy i wówczas przegrywała już 3:5.

Liderka rankingu chwilę później znalazła się w fatalnej sytuacji, ponieważ Zheng przy jej serwisie wypracowała trzy piłki meczowe. Sabalenka obroniła pierwszą, ale przy drugiej skapitulowała i po raz pierwszy w karierze przegrała z Chinką.

Tym samym to Zheng została ostatnią półfinalistką i zmierzy się z Amerykanką Coco Gauff. Wygrana tego pojedynku powalczy o tytuł z inną tenisistką z USA - Peyton Stearns lub Włoszką Jasmine Paolini.

Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
WTA 1000, kort ziemny, pula nagród 6,009 mln euro
środa, 14 maja

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Qinwen Zheng (Chiny, 8) - Aryna Sabalenka (1) 6:4, 6:3

Komentarze (42)
avatar
Jarosław K.
15.05.2025
Zgłoś do moderacji
7
1
Odpowiedz
Nie martw się Irena, jesteś najlepsza i wszyscy to wiedzą 
avatar
TreserKlonów,
15.05.2025
Zgłoś do moderacji
6
2
Odpowiedz
Mamo, przepraszam że przynoszę ci tyle wstydu i że jestem idio ,,ą 
avatar
Chrystian Szwabinski
15.05.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
a sadzilem ze bialorusinska zostala wyrzucona(z turnieju),zmiazdzona,poza burta.... 
avatar
kibicka kadry
15.05.2025
Zgłoś do moderacji
8
0
Odpowiedz
Każda seria porażek i zwycięstw kiedyś się skończy. 
avatar
jurogur
15.05.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Widać było że Sabalenka grała nerwowo i nie miała sposobu ja Chinkę 
Zgłoś nielegalne treści