Ostatni mecz gry pojedynczej mężczyzn był nazywany "finałem marzeń". Awansowali do niego ulubieniec publiczności w Rzymie, Jannik Sinner, a także mający za sobą zwycięstwa wielkoszlemowe w młodym wieku Carlos Alcaraz.
W drodze do finału Jannik Sinner zwyciężał z Marianem Navone, Jesperem de Jongiem, Francisco Cerundolo, Casperem Ruudem oraz Tommym Paulem. Z kolei Hiszpan eliminował we wcześniejszych rundach Dusana Lajovicia, Laslo Djere, Karena Chaczanowa, Jacka Drapera i Lorenzo Musettego.
Konfrontacja w Rzymie była już 13. w karierach Jannika Sinnera i Carlosa Alcaraza. Biorąc pod uwagę tylko wcześniejsze starcia na kortach ziemnych, to dwukrotnie triumfował Hiszpan, raz Włoch. I tym razem zwyciężył Carlos Alcaraz, w pierwszym secie po tie-breaku, a w drugim zdecydowanie 6:1.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
Najlepszy w turnieju zawodnik zarobił w Rzymie 985 030 euro. To w przeliczeniu na złotówki ponad cztery miliony. Pokonany w finale Jannik Sinner także może liczyć na sowite wynagrodzenie. Dla niego organizator turnieju przygotował 523 870 euro.