Diego Dedura-Palomero jest wielką nadzieją niemieckiego tenisa. 17-latek pokazał się podczas kwietniowej imprezy w Monachium, gdzie jako "szczęśliwy przegrany" z kwalifikacji doszedł do 1/8 finału. Do turnieju ATP w Hamburgu otrzymał dziką kartę, ale nie wykorzystał szansy i w I rundzie przegrał 1:6, 4:6 z Luciano Darderim.
Darderi ani razu nie mógł poczuć się zagrożony. Włoch dominował w każdym elemencie gry - skuteczniej serwował, lepiej returnował, a w wymianach był bardziej agresywny i popełniał mniej błędów. Dzięki temu po zaledwie 70 minutach gry zameldował się w II rundzie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Poznajesz? Miss mundialu wszystkich zaskoczyła
Drugi niedzielny pojedynek także okazał się jednostronny. Francisco Cerundolo wypełnił rolę faworyta i w półtorej godziny wygrał 6:2, 6:3 z Pedro Martinezem, rewanżując się Hiszpanowi za porażkę w Bitpanda Hamburg Open sprzed trzech lat.
Rozstawiony z numerem czwartym Cerundolo, który zapisał na swoim koncie sześć asów, siedem przełamań i 28 uderzeń kończących, w II rundzie zmierzy się z kwalifikantem Borną Gojo bądź z Jirim Lehecką.
W niedzielę odbyły się również spotkania decydującej rundy kwalifikacji. Oprócz wspomnianego Gojo, do głównej drabinki awansowali również Elias Ymer, Raphael Collignon i Aleksandar Kovacević.
Bitpanda Hamburg Open, Hamburg (Niemcy)
ATP 500, kort ziemny, pula nagród 2,158,5 mln euro
niedziela, 18 maja
I runda gry pojedynczej:
Francisco Cerundolo (Argentyna, 4) - Pedro Martinez (Hiszpania) 6:2, 6:3
Luciano Darderi (Włochy) - Diego Dedura (Niemcy, WC) 6:1, 6:4